272: Jasnowidzenie

34 6 17
                                    

18 grudnia 2020 r.

Nudy w pracy, przeglądam internety

Kochany Jackowski przewiduje, że rok 2021 będzie znacznie gorszy, zarówno w Polsce jak i zagranicą.

Czasem sobie czytam te głupotki z Onetu i chyba nie trzeba być wielkim jasnowidzem by przewidzieć, że:

* pandemia zostanie na dłużej

* gospodarka przejdzie silny kryzys w połowie 2021 r. (Już mamy spory, gastronomia, hotelarstwo i branża weselna, no i teatry, opery itp.)

* czeka nas rok bezprawia ( jakby no, ono już jes teraz, politycy robią co chcą)

* Podobno ludzie, którzy się nie zaszczepią, będą oznakowani. – ta wizja mnie trochę zaciekawiła, bo wątpię by mogli coś takiego zrobić. Nie wydaje mi się żeby to było zgodne z konstytucją

Myślę że każdy jest w stanie przewidzieć co będzie działo się w przyszłym roku.

Co do szczepionek, Amerykanie zwrócili firmie Prizer kilka tysięcy szczepionek ponieważ preparaty okazały się bezwartościowe. Powodem decyzji były problemy z odpowiednim przechowywaniem czyli ok. -70°C

Polska też zakupiła partie tego producenta oraz jakiegoś innego. I mam nadzieję, że warunki przechowywania będą odpowiednie. Żeby kasa w błoto nie poszła.

Nie wiem czy się zaszczepie, chyba wole poczekać z pół roku i zobaczyć jak te szczepionki wpłyną na innych. Ale nie mówię, że jestem całkowicie przeciwna, po prostu się ich obawiam.

19 grudnia 2020 r.

Musiałam ubierać badyla. W tym roku złoty z fioletowym. Mama stwierdziła, że za ciemna, więc mam z nią iść po łańcuchy do pepco – a że nie było, kupiła kolejne bąbki w kolorze białym. Źle to wygląda. Cóż.

20 grudnia 2020 r.

Dość leniwie. Zmarnowałam dzień na spaniu do godziny dziesiątej.

Udało mi się napisać do PZ wstęp dotyczący witamin i omówić witaminę A. Chciałam witaminy publikować w lutym 2021, ale wątpię bym się wyrobiła i to nie z powodu nadmiaru materiałów, a z powodu wewnętrznego lenia. Wszystko mnie rozprasza.

Co do kwarantanny narodowej, to nie widzę w niej sensu. Ja i tak, będę musiała jeździć do pracy zatłoczonym autobusem.

Jestem w trakcie czytania "Dzieci żółtej gwiazdy" i podoba mi się bardziej niż "Kołysanka z Aushwitz"

Dziwnie się czuje z tym, że za 4 dni święta, a za 11 dni nowy rok. Szykujcie jakieś postanowienia?

Ja mam w planach ogarnąć złe nawyki żywieniowe, zwiększyć aktywność - samotne spacery (siedzenie w domu szkodzi mojej psychice), zacząć uczyć się gotować i przeczytać minimum 25 książek, które zalegają na półce i 15 z biblioteki. I przede wszystkim nie kupować nowych i oszczędzać, bo nie wiadomo co to będzie w 2021...

A co u Was perełki? Odliczanie do sylwestra? Macie jakieś domowe plany?

Dziennik Si |2| Życie w czasie pandemii. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz