- Wyrzucili ją?! A co z resztą?! - oburzyła się Kylie. - Przecież Snape zaatakował Jamesa rok temu!
- Każdemu podali Veritaserum. Okazało się, że tylko Rebbeca była związana z atakiem na Lily. Żaden z nich nie wiedział kogo wybrała sobie na ofiarę. Oni zostali zawieszeni w prawach ucznia. Slughorn ma obowiązek prowadzania ich na lekcję do końca czerwca. Potem Snape i Avery i tak skończą szkołę... Nie wiem co będzie z tymi z twojej klasy, Kyl.
- A co będzie z nią dalej? - dopytywał Syriusz. - Wpakują ją do Azkabanu?
- Nie. - blondynka pokręciła głową. - Nie znaleźli u niej Mrocznego Znaku, więc nie mają powodów by ją tam zamknąć.
- Cholera. - mruknął Remus.
- Powiedźcie mi tylko dlaczego James tak długo nie wraca?! Pani Pomfrey zapewniała nas, że sytuacja jest opanowana, więc dlaczego jego dalej tu nie ma? - spanikowała Marlena.
- Nie wiem. Powinien się zaraz zjawić.
Drzwi otworzyły się, a do środka wpadł Potter.
- No właśnie. - rzucił Black, a okularnik niespodziewanie walnął pięścią o ścianę. Wszyscy się wzdrygnęli i spojrzeli przestraszeni na Gryfona.
- Lily ma anoreksję! - wrzasnął. - Jak mogliśmy tego nie zauważyć?!
- Co ma? - zapytali wszyscy zgodnie, a Rogacz opadł na łóżko. Przetarł twarz dłońmi i pokręcił głową.
- Zaburzenie odżywiania. Lekarze mówią, że jest to jakieś zaburzenie psychiczne, które zawiera w sobie jadłowstręt. To znaczy, że mieliśmy rację. Ona nie jadła... - westchnął. - Dlatego tak bardzo schudła i dlatego tak bardzo okropnie wyglądała. Podobno trwa to od około dwóch miesięcy, ponieważ skutki nie są jeszcze tak mocno widoczne. Co mogło to wywołać? - spojrzał załamanym wzrokiem na przyjaciół. Wszyscy mieli blade wyrazy twarzy i zamyślili się gorączkowo.
- Dwa miesiące temu był piknik nad jeziorem. - odezwała się Kylie. - Pamiętacie?
- Wiem. - rzucił szybko Remus i podniósł się na nogi. - Wiem o co chodzi. To musi być to.
- Luniek, do rzeczy. - ponaglił go Potter.
- O co się wtedy z tobą pokłóciła, James?
- O dziewczyny... - zerknął krótko na Watson i McKinnon. - Chyba była zazdrosna.
- Nie. Dalej nie rozumiesz? - spojrzał na niego wilkołak, a Rogacz pokręcił głową. - Pamiętam jak skomplementowałeś Marlenę. Powiedziałeś coś w stylu "Ubierz się, bo laski będą miały kompleksy." Dokładnie nie pamiętam.
- Tak. - zauważyła Lena. - Tak powiedział. Ja też to pamiętam. Czyżby stwierdziła, że Mar wygląda lepiej niż ona?
- I że Lily się tobie nie podoba. - brunetka spojrzała na okularnika. - Że wolałbyś mnie niż ją. - pokręciła głową. - Przecież to nie ma żadnego sensu! Wszyscy wiemy, że jesteś w nią zapatrzony!
- Najwyraźniej Evans tego nie wie. Cholera. - mruknął Syriusz.
- To wszystko moja wina! - krzyknął James. - Poczuła się gorsza od swojej najlepszej przyjaciółki. Chciała sprawić by mi się bardziej podobała.
- Tak to wszystko widzę. - skomentował Lupin. - Nie wiemy czy na pewno o to chodzi, ale to jest najbardziej prawdopodobne.
- Pozostaje pytanie co z tym zrobić.
- Wypiszą jej jakieś leki. Mają pomóc doprowadzić ją do dobrego stanu psychicznego. Głównie potrzebuje nas... musimy... ja muszę jej pokazać, że jest piękna i że nie potrzebuję, by wyglądała jak patyk. Musimy sprawić by znów poczuła się dobrze ze swoim ciałem...
CZYTASZ
Zmierzch // Remus Lupin ✔
FanfictionDziewczyna, która chodziła do Beauxbatons zostaje przepisana do Hogwartu. Trafia na 5 rok. Kogo tam pozna? Jak potoczą się jej losy? *** Jeżeli lubisz Huncwotów to ta książka jest zdecydowanie dla Ciebie. Starałam się ująć jak najwięcej wątków z każ...