Rozdział 80 - Bezpieczeństwo

1.1K 77 93
                                    

Mayumi spała przytulona w ramionach ukochanego przez całą noc. Gdy czuła jego zapach, silną dłoń, która tuliła ją do siebie, oraz szelest charakterystyczny dla jego piórek, czuła, że w końcu może się odprężyć. Bronił ją sam bohater numer 2. A przede wszystkim, bronił ją jej ukochany. Wtulała się w niego całym ciałem, a jej ciało tylko przy nim czuło, że jest w odpowiednim miejscu.

Koszmary dręczyły ją jednak przez całą noc. W nich nawiedzała ją najgorsza wizja. Bała się tego, że to co się z nią dzieje, na zawsze pozostawi uszczerbek na jej zdrowiu. Bała się, że będzie mogła patrzeć na świat przykuta do łóżka wiedząc, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej i większość jej marzeń już nigdy się nie spełni i stały się jedynie słabą mrzonką. Jednak był przy niej Keigo i po każdym z tych koszmarów uspokajał i tulił ją do siebie. Sam przez to praktycznie nie spał i czuwał nad tym, czy ma ona ma spokojny sen.

Takiego chłopa, to ze świecą szukać... Tak mocno go kochała i cieszyła, że go ma.

Sam jednak Keigo też był wycieńczony. Przez wszystko co teraz działo się z ligą złoczyńców, komisją bohaterską i ogólnie ze społeczeństwem po odejściu All Mighta zwyczajnie go przerastało. Jako że był bohaterem numer 2, ciążyła na nim teraz ogromna presja, którą tak jak miał w zwyczaju, maskował. Starał się robić wszystko by polepszyć jakoś sytuację. Czy to wtedy jak Dabi powiedział, mu że ma przyprowadzić silnego bohatera, którego Noumu by pokonało. Wziął Endeavora, bo wiedział, że nie przegra i pokonując Noumu pokaże społeczeństwu, że mimo odejścia All Mighta wciąż jest nadzieja i szansa, bo zawsze znajdzie się ktoś kto pokona panoszące się zło. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Nikt jednak nie podejrzewał go o to, że on sam teraz trzyma taki ciężar i obmyśla na dwa fronty jak ugrać sytuacje. Każdy widział w nim kogo innego niż był. On sam musiał zajmować się infiltracją ligi złoczyńców i żył przez to w wiecznym stresie wiedząc, że jest przez nich praktycznie cały czas kontrolowany i za chociażby mały błąd, wszyscy będą musieli zapłacić. Każdy jego ruch, nawet ten najmniejszy, ważył życia innych. Wszyscy inni nawet nie podejrzewali jakie chytre zagrywki musi stosować i pewnie nikt nigdy się nie dowie.

Dodatkowo Mayumi która była jego ostoją normalności, spokoju i po prostu szczęścia. Wczoraj... nawet nie wiedział jak nazwać to co się z nią działo. Z wiadomości Yamady wynikało że jej życiu zagraża tylko używanie dużej ilości daru, więc dlaczego wczoraj była w takim stanie? Kiedy ją tak widział. Wczoraj kiedy jak w amoku zawijała cokolwiek wokół rąk, byleby nie skorzystać przypadkiem z daru, miał wrażenie że pęknie mu serce.

Wyglądała tak mizernie i żałośnie, cała zapłakana i roztrzęsiona. Kiedy ją tulił i próbował uspokoić, czuł taką niesamowitą bezradność. Oddałby wszystko, by była szczęśliwa, ale wtedy była od tego tak niesamowicie daleko. Tak bardzo chciał w tamtym momencie zobaczyć jej uśmiech, usłyszeć jej normalny głos i słuchać jej trajkotania nad uchem. Nie mógł znieść tego, że była tak przerażona, a on nie mógł z tym nic zrobić.

Mayumi dla niego była niczym kwiatek. Ten jeden mały, którego najmniejszy podmuch wiatru trąca na boki. Raz lewo, raz prawo, w dziwnych i niezrozumiałych pląsach jakby tańcu, który był dla niego wyzwaniem i walką o życie. Zawsze dzielnie się trzyma, mimo swojej delikatności i lekkości. Widać na nim najmniejszą skazę, rosę czy przesuszenie. Widać na jego liściach wszystko co mu zagraża. Mimo to pnie się ku promieniom słońca, dorównując reszcie pędów i znosząc każdą wichurę i ulewy, które dla niego są tym cięższe.

Tak właśnie była w jego oczach Mayumi.

W dodatku teraz wszystko zacznie się zmieniać. Już teraz wszyscy odczuwali skutki odejścia All Mighta. Stopień przestępczości wzrósł już o kilka procent, a co dopiero będzie później? Teraz miewał już urwania głowy i wszystko go przerastało, co potem? Jak ma to wszystko połączyć? Nie da rady zawsze być przy Mayumi. Ba, nawet nie wiedział czy da radę być w miarę często, by nie odczuwała tego za bardzo.

Unwanted child - Hawks x Oc [Poprawki]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz