Maraton 4/5
- Straż! Na co czekacie, gamonie? Łapać zbója! - krzyczał rozwścieczony Yoon.- Nie mnie, idioci! Robin Kooka! Łapcie Robin Kooka!
Ale Robina nie łatwo było złapać. Skoczył aż pod sufit, złapał się wielkiego żyrandola, rozkołysał go i rzucił się przez otwarte okno wprost do fosy wypełnionej wodą.
Nim ARMIA otrząsnęła się i ruszyła w pościg, Robin Kook był już w puszczy BigHitowskiej.
Jimarion była zachwycona śmiałym czynem Robina. Siedziała bez ruchu wpatrzona w rozkołysany żyrandol i marzyła, żeby choć raz spotkać jeszcze tajemniczego młodzieńca.

CZYTASZ
ROBIN KOOK- wydanie specjalne
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Robin Hood" w wersji Bangtan