Auć
Jeden był za młody by móc się mierzyć z Elle, tą starą prukwą... Drugi nadal bierze się z nią za bary, od siły lat zresztą... Ogień wyprzedził leniwą bestię Czasu, dobierając się do ich domku... A po co się tak spieszył? Bez sensu, nic już z tego nie rozumiem...