Your Time
Ruszyłam samotnie do loży. Próbując przedrzeć się przez tłum napotkałam zielone tęczówki. Te zielone tęczówki. Złapaliśmy kontakt wzrokowy na ułamek sekundy, a moje nogi i tak zdążyły ugiąć się pode mną. Natychmiast zawróciłam i ruszyłam do łazienek. Odwróciłam głowę, nie było go. Nie zmieniłam jednak kierunku. Gdy do...