~Nigdy nie przekonałem się do śmiertelników. Przekonałem się do ciebie~ Odkąd Avengersi pokonali Ultrona, wszystko jest na swoim miejscu. Drużyna pozostała na Ziemi dalej ratuje planetę, tym razem przed mniejszymi zagrożeniami, przy okazji zajmując się jej nowymi członkami, poszukiwania Hulka trwają, a Thor hasa pomiędzy dziewięcioma światami. Problem pojawia się, gdy na jaw wychodzi, że Loki żyje (znowu), a jego brat nie zamierza zostawiać go samego w Asgardzie. Wtedy pojawia się pomysł zabrania ze sobą boga kłamstw na ziemię, gdzie pod czujnym okiem Avengersów nie mógłby narozrabiać. Jednak Thor w swoim genialnym planie nie uwzględnił możliwości, że u Tony'ego może nagle zamieszkać jego bratanica. Ani że może zawrócić w głowie Lokiemu. Ani że Loki może zawrócić w głowie jej. Ani że z tego wzajemnego zawracania sobie w głowach może coś wyjść. Występują sceny 18+ i wulgaryzmy. Zachwycająca okładka została wykonana przez @oneyellowbee ♥ Data publikacji: 24.02.21r.

loki nie lubi midgardu. nie pasuje mu ani tutejsza literatura, ani sztuka, czy nawet jedzenie. chociaż, jest jedna przyprawa, którą lubi. • ironfrost • kavisky, 2018

Cierpiąc na Somnifobię leżymy pośród oceanu, jak rozbitek na tratwie i wydaje nam się, że zewsząd otaczają nas drapieżniki gotowe wydłubać nam oczy i zjeść jako przystawkę. Tony Stark bardzo bał się zasypiać. Czuł się zagrożony nie tylko przez potwory spod łóżka, ale również te przewijające się pod zamkniętymi powiekami. Straszne, powykrzywiane zmory odbierały mu z przeraźliwym uśmiechem wszystkich bliskich, a na końcu zabijały jego samego. Był to do znudzenia utarty schemat, ale nikt z nas nie chciałby oglądać tylu śmierci, nawet w pozornie nieszkodliwych snach. Gdzie jego jednorożce i gadające pociągi z dzieciństwa? Oh, jak bardzo pragnął chociaż na czas snu znowu być dzieckiem. Jednak dla każdego kiedyś zaświeci jego własne, prywatne słońce. W przypadku Tony'ego był to cholernie seksowny nordycki bożek, ale lepsze to niż ta pani ze spożywczaka, która się tak dziwnie na niego patrzyła, kiedy robił zakupy. Tak... wszyscy są lepsi niż ona.

❝Zabij się❞ Podczas gdy Thor uczy się midgardckich słów, Kapitan klnie gorzej od Starka gdy nikt nie patrzy, a Strange wsypuje do herbatek biały proszek - Loki uczy żyć.

❝Don't you ever leave me alone, my war is over.❞ To była tylko chwila. Sekunda nieuwagi, która zaważyła na wszystkim.

❝This is the way you left me, I'm not pretending. No hope, no love, no glory, no happy ending.❞ Od początku skazani byli na porażkę. Wiedział o tym, lecz nie spodziewał się, że będzie ona tak bolesna.

"Lokiemu nie można ufać pod żadnym pozorem. Jego bliskie towarzystwo jeży włos na karku, przyspiesza rytm kołaczącego serca. On, Loki, we własnej osobie, patrząc w srebrne, lustrzane odbicie, nie obdarzyłby się zaufaniem. Jest bowiem najlepszym fałszerzem całego Asgardu. Perfekcyjnie opanował sztukę udawania kogoś, kim nie jest." - odyssey of sorrow and mischief - loki laufeyson - april 2018

Idź po szafkę mówili... będzie dobrze mówili... zostaniesz bohaterem obiecywali... A ja głupi uwierzyłem i tak oto jestem, w IKEI...

I promise you, brother, the sun will shine on us again... oneshot written by spacedstan / 2018

•••