Przeczytam
4 stories
lego house | g. schlierenzauer; k. gangnes by innuendo01
innuendo01
  • WpView
    Reads 11,084
  • WpVote
    Votes 659
  • WpPart
    Parts 26
Astrid nie chciała zostać fizjoterapeutką norweskiej kadry narodowej mężczyzn... A przynajmniej nie wtedy, kiedy jej kariera miała się rozwijać, ale życie czasami rzuca nas w najmniej oczekiwane miejsca i musimy uwierzyć, że to te właściwe. Gregor usiłuje wydobyć się z kolejnej zapaści, ale nie za bardzo potrafi sobie z tym radzić, a skoki zamiast pomagać, jedynie wszystko pogarszają. A Anders Fannemel naprawdę nie sądził, że wszystko pójdzie co najmniej źle. "i'm gonna pick up the pieces and build a lego house when things go wrong we can knock it down"
No one said it would be easy | Tanfang by itsnotyourqueen
itsnotyourqueen
  • WpView
    Reads 19,413
  • WpVote
    Votes 1,707
  • WpPart
    Parts 29
Johann jest cichym i skrytym chłopakiem, pochodzącym z ubogiej rodziny. W szkole spotyka się z brakiem akceptacji, przez co czuję się bardzo osamotniony. Jak zmieni się jego życie, kiedy do klasy dołączy towarzyski, pełen energii Daniel? Zapraszam do czytania mojego premierowego opowiadania na wattpadzie ; )
der lüge | s. leyhe by aurthiq
aurthiq
  • WpView
    Reads 19,946
  • WpVote
    Votes 2,235
  • WpPart
    Parts 29
z kłamstwa nawet w dobrej wierze, nigdy nic dobrego nie wynika
DNI KOŃCA Tom I - Ziarno Rozpaczy by MichalSieradzki
MichalSieradzki
  • WpView
    Reads 10,067
  • WpVote
    Votes 1,487
  • WpPart
    Parts 36
Między ruinami zniszczonych domów, za barykadami i w niewielkich obozach... Gnieżdżą się niedobitki ludzkości. Wszyscy ich znali. Nikt nie był gotowy - Zombie. Z każdym dniem śmierć zbiera coraz większe plony, a ludzie panicznie chwytają się wszystkiego co może przedłużyć ich życie choć o ułamek sekundy. Niebezpieczeństwo jest wszędzie. Każdy musi uważać choćby na najmniejszy szmer, żeby ten nie okazał się ostatnią rzeczą, którą usłyszy. W dzień jakoś można sobie poradzić, w nocy nastają większe niebezpieczeństwa... ale najgorsze są otchłanie tuneli. Bohaterem się nie rodzi. Bohaterem trzeba się stać. A takich nam tu właśnie brakuje. Ludzie już dbają tylko o siebie, a tej umiejętności w tym świecie, nie koniecznie trzeba zaliczać do wad. W świecie gdzie kiedyś cudowne budynki, obróciły się w gnijące ruiny z suwającym się stropem. Ludzie kurczowo będą trzymać się życia, do takich właśnie należy też Dawid, brutalnie oddzielony od rodziny. Kiedy TO się zaczęło nikt nie był przygotowany, a wszystko działo się tak szybko. Tępo ucieczki zwalnia tylko co jakiś czas, nie dając nawet chwili na złapanie tchu. Czy Sokołowski odnajdzie bliskich? Czy dożyje tego momentu? Ile jest w stanie poświęcić, dla dobra własnej sprawy?