moze uda mi sie to dobrze napisac :'))

Polskie oneshoty/lemony z Dream x George

Historia opowiadająca rozwinięcie shipu Dreamnotfound | Na potrzeby książki niektóre rzeczy mogły być zmienione |

Wielki wreck race - wyścig wraków organizowany przez MrBeasta miał być świetną, emocjonującą przygodą. Szybka jazda, rywalizacja z innymi twórcami internetowymi bez żadnych zmartwień o zniszczenie auta. Wszystko to w wiadomości od organizatora brzmiało wyśmienicie i miało być tylko dobrą zabawą. Niestety życie zawsze musi płatać figle i stawiać człowieka w obliczu ciężkich sytuacji. Cały czar wyścigu prysł, gdy z krótkofalówki rozbrzmiały słowa MrBeasta, że Dream i George wypadli z toru.

Ohayo! Mój pierwszy fanfic. Pisałam go na kartkach ale mój przyjaciel powiedział żebym zrobiła to na wattpadzie! Kurka tyle przepisywania że ąz z polskiego wolałambym się uczyć! Enjoy!

Nie

Tak, to mój pierwszy fanfik Jestem Bardzo psychicznie spaczoną osobą więc w moim dziele literatury nowoczesnej będą występować treści z ograniczeniami wiekowymi.Okłaka zrobiona przez mła, pewno jeszcze się trochu zmieni Rozdziały piszę gdy mi się zechce , mam wolny czas lub natchnienie. Co do końca książki nie martwcie się , będzie długa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Książę Clay(Dream) od paru lat siedzi w swoim zamku nie ruszając się z miejsca, co prawda miał swoich przyjaciół Elfa Georga, Swojego giermka Sapnap'a i innych lecz chciał przygody! Pewnego dnia spotyka pewną grupke wygnańców którzy zabierają księcia w podróż lecz... jak ona się potoczy? ×Książka może zawierać/Ostrzega× -Wulgaryzmy -Inne shipy (Np.Jshlatt x Wilbur? [idk jak się to nazywa]) -Rozdziały pojawiają się co trzy dni(Chyba że jakiś maraton) -Dziwne rzeczy, moje wymysły -NIE JEST PISANA Z AKTUALNYMI WYDARZENIAMI(jest jeszcze pisana za rządów Schlatt'a)

Dreamnotfound || Dreamteam || Dreamsmp

"Nie przejmuj się jak nie ta to będzie inna" Te słowa wypowiedziane w nie odpowiednim czasie mogą zdobić duże znaczenie na dalszej przyszłości. Jest to dość krótka, ale specyficzna opowieść o zakochanym Gogy'm którego miłość do wspaniałej dla niego osoby nie została odwzajemniona. Bo przecież można kochać jak..brata. Tematyka dość momentami śmieszna, ale czy dla wszystkich ona taka będzie? Zainspirował mnie pewien słodki osobnik do napisania właśnie tak cholernie trudnego szocika, bywa że czasem w życiu sie nie układa dobrze a wena przychodzi i przelewa na papier to co chce, mam nadzieję że spodoba się takie krótkie nic :^ MIŁEGO CZYTANIA 𝓟𝓸𝔃𝓭𝓻𝓪𝔀𝓲𝓪𝓶 𝓬𝓲𝓮𝓹𝓵𝓾𝓽𝓴𝓸 𝓡𝓮𝓭𝔃𝓲𝓪~