Ola Modrzejewska, lat 17... PRZYPADKOWA OFIARA CZY ZAPLANOWANE MORDERSTWO? Paula Czarnecka, lat 17... POJAWIA SIĘ NAGLE I W (NIE)ODPOWIEDNIM MOMENCIE? Damian Kozłowski, lat 17... CZY JEGO PRZESZŁOŚĆ JEST TERAŹNIEJSZOŚCIĄ? Zośka Bednarska, lat 17... CZY MORDERSTWO PRZYJACIÓŁKI ZMIENI COŚ W JEJ ŻYCIU? Łukasz Piotrkowski, lat 17... CZY BYŁ W STANIE ZABIĆ W AKCIE ZEMSTY? Andrzej Krawczyk, lat 42... KOMISARZ POLICJI NA TROPIE MORDERCY? "Brzemię" to scenariusz filmowy, który w 2017 roku zajął II miejsce w ogólnopolskim konkursie "Nie tylko na scenę". Jest to historia pełna tajemnicy, która krzyczy swoim tytułem, że każdy musi sobie w życiu poradzić z jakimś trudem.

Bycie skromnym dilerem też może być ciekawe... Zwłaszcza, kiedy na twojej drodze pojawi się przeciwnik nie do ominięcia.

Yuri Katsuki jest młodym i dobrze rokującym absolwentem wyższej uczelni. Pod wpływem przeczucia i chęci poznania przystojnego szefa, składa aplikację do jednej z większych korporacji w Rosji. Pod okiem życiowego autorytetu zmaga się z demonami przeszłości, uparcie pnąc się po szczeblach kariery. Jego arogancja i pewność siebie są jednak jedynie maską, pod którą ukrywa swoją samotność. Jak będzie wyglądać jego praca? Do czego będzie zdolny, aby zaskarbić sobie względy własnego pracodawcy? Paring: Victor Nikiforov x Yuri Katsuki #1 w victuuri (11.05.18) #20 w fanfiction (02.02.18) Czas powstawania: (Luty) 2017/2018 ! Zawiera sceny erotyczne 18+ !

Hyunjin to zwykły chłopak z świetnymi wynikami w szkole. Pewnego dnia dyrektor prosi go o oprowadzenie nowego ucznia. Jeongin to nie do końca zwyczajny chłopak. Jego rodzina jest bogata, a do tego świetnie się uczy Co ma w planach Hyunjin? „-T-to nic. Zaraz mi przejdzie-Powoli się uspokajam. Mój oddech wraca do normy, a łzy już nie spływają po moich policzkach-Zaraz wrócę i możemy iść-Wstaje na równe nogi i kieruje się do łazienki. Nadal jestem w mundurku. Moja twarz jest cała czerwona. Nadal widać powoli zasychające łzy... Do czego ja się doprowadziłem?"

18.12.2017 r. Dzień koszmaru wszystkich Shawols, fanów jednego z najbardziej znanych, południowokoreańskich zespołów na świecie - SHINee. Dzień naszej rozpaczy. Dzień, którego nie zapomnimy do końca życia. Dzień, który podświadomie przeklinamy. Dzień, w którym niebo odzyskało swojego anioła. Dzień odejścia wokalisty, Kim Jonghyuna, z tego świata. ♢ To będzie mój osobisty pamiętnik. Nie stworzyłam go dla polubień, nie potrzebuję ich. Po prostu czuję, że muszę wylać gdzieś choć trochę emocji, napisać kilka słów. Jonghyun był osobą, którą podziwiałam i szanowałam. Nadal tak jest. Chcę się jakoś uporać z jego stratą i bólem, jaki przyniósł ten grudniowy poniedziałek. Na swój sposób. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Może ktoś z Was, z Shawols, również czuje potrzebę wygadania się - zachęcam do pisania. W komentarzach - lub nawet prywatnie - wylejcie to, co Wam ciąży na sercu. Nie ukrywajcie tego. Nie duście w sobie. Jeśli potrzebujecie pomocy i wsparcia - jestem tu i czekam. "Kiedy płyną łzy, pozwól im na to." - Kim Jonghyun

⌞ Kłamstwo zabija przyjaźń, prawda zabija miłość. ⌝ Jimin tylko zabijał, Jungkook tylko wierzył, a wiara tylko ich zabijała. Wiary i religię istniały od czasu, kiedy człowiek zapragnął mieć nad sobą kogoś najwyższego, dobrego ojca, który prowadziłby za rączkę, tłumaczył schematy działania świata, był jasnym światłem, pośród panujących wszędzie ciemności. Można nazwać boga odskocznią? On zawsze jest dobry, nieskazitelny, obojętnie jaką formę imienną nadali mu ludzie. Chcą wierzyć, że ich pan da im ukojenie i razem z zamknięciem na wieczność oczu, nie zamkną także serc, nie stracą duszy. Wszyscy łakną boskiej istoty, która zapewni, że ich byt nie jest tylko chwilowy, nie zniknie tak prędko, jak robi to z pamięci bliskich. Teraz ludzie po prostu bardziej niż w bogów, wierzyli w anioły. Te nieskalane grzechem istoty, niezwykle piękne, które pomagają, są wśród ludzi. Widzieli je, ich miłość leczyła. Jak anioły o białych skrzydłach, mogą być tak naprawdę złe? Park Jimin to anioł. Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Spotyka on pewnego dnia Jeona Jeongguka. Człowieka o tak szlachetnym sercu, że aż skręca go w żołądku. Albowiem im więcej człowiek dobra czyni, tym lepsze i smaczniejsze ma serce. Jungkook pracuje w domu dziecka oraz przychodzi na wolontariat. Skromny psycholog. Jimin wybiera go na ofiarę. Główny pairing: JiKook/KookMin | switch Gatunek: fluff, angst, smut Tematyka: Trudna, niepisana miłość, fantasy Ostrzeżenia: Wulgaryzmy, opisy zabójstw, sceny dla dorosłych. Okładka oraz edit są mojego autorstwa. © Dwa Pączusie 2020

Upłynęły trzy lata. Każdy się zmienił, przeżył dużo rzeczy, zdobył kilka miłych, nowych wspomnień. Jednak nie Yuuri. Podczas kiedy każdy chciałby pamiętać, on chce zapomnieć. --- #603 w Fanfiction - 25.04.2017 #474 w Fanfiction - 28.04.2017 #399 w Fanfiction - 12.05.2017 #296 w Fanfiction - 19.05.2017

Jimin bardzo kocha Jungkooka, a Jungkook... angst ღ

***GirlXGirl Romance*** Living in New York you learn to keep up with the quick pace of the city, myself included. I was never the one to stop and smell the roses, but that was until I met her on that dull September afternoon. Her eyes were light and dark at the same time, as if a devil and an angel lived inside of her. Time itself had stopped, and since that day everything had changed, ever since I had crossed paths with Drew Wilder.