CommanderDrunk
Zwykły dzień państwa Plisetskych - fochy nastoletniego Jury, opowiadane z punktu widzenia umęczonego dziadka i samego Yurio. Wszystko jednak zmienia się, gdy dziadek Kola idzie do sklepu po bułki...
KOMEDIA
ABSURD
IDIOTYZMY
...i dziadek Kola, jedyny rozsądny w tym bałaganie.