Kakashi prosi Irukę o opiekę nad jego nindogami, kiedy on będzie na misji. Jednak nie spodziewa się jakiej nagrody ten zażąda ani tym bardziej tego, jak to się dalej potoczy.

Naruto chodził do publicznego liceum,lecz po pewnym incydencie, rodzice zmuszają go w połowie drugiego roku,do przeniesienia się do szkoły prywatnej.Jedyne co go pociesza to fakt iż do tej szkoły uczęszcza kilkoro jego przyjaciół.Jednym,a zarazem najlepszym znich jest Sasuke Uchiha,który dość szczegółowo opowiadał mu o placówce i zasadach w niej panujących o uczniach,oraz nauczycielach,szczególną uwagę skupiając na Kakashim Hatake,który jest ulubieńcem młodzieży.Czy wszystkie opowieści Sasuke na temat szkoły,uczniów,oraz nauczycieli,okażą się prawdziwe?Czy Naruto będzie maiał takie samo zdanie na ten temat,jak jego przyjaciel?Czy odnajdzie się w nowym środowisku?Czas pokaże.

Pioruny waliły jeden za drugim. Ciemną noc co chwilę rozświetlał błysk na niebie. Młody chłopak stał po środku wielkiego krateru z głową spuszczoną w dół. Jego oczy były zakryte przydługimi, mokrymi kosmykami czarnych włosów z złotymi pasemkami. Nagle drgnął. Jakby oprzytomniał. Podniósł szybko głowę i się rozejrzał. Jego oczy momentalnie przybrały odcień dzikiej czerwieni, a źrenice zmieniły się w dziwny, sześcioramienny trójkąt. Chłopak napiął wszystkie swoje mięśnie. Zacisnął dłonie i zęby. Nagle coś cicho zaświerzbiało. Nastała potężna eksplozja, powiększająca już i tak wielki krater. Dym i kurz uniosły się w górę. Wszystko co jeszcze ostało się po ostatniej eksplozji zniknęło. Kolejne pioruny uderzyły w ziemię, a po ich donośnym grzmocie rozniósł się basowy głos. -Jeśli dysponujesz tylko taką siłą, to nigdy mnie nie pokonasz... Namikaze Naruto. ~~*^*~~ Uwaga! Jest to ff autorstwa pewnej dziewczyny o nazwie : ShadowTensei. Opowiadanie zostało zakończone w połowie, gdyż autorka zaprzestała kontynuowania go. Zamierzam dokończyć i ewentualnie poprawić jej opowiadanie, pod mój styl pisania i takie tam. Mam nadzieje, że się wam spodoba i odsyłam do oryginału na internatach: http://opowiadaniashadowtenshi.bnx.pl/articles.php?cat_id=1 Mam zgodę od autorki ;)

Zdesperowany, nastoletni bochater Naruto Namikaze Uzumaki nazywany przez nielicznych świadków jego działań Krwawa Karma Akatsuki, doszczętnie zniszczony desperackimi poszukiwaniami sensu swojego istnienia pogrąża się w zadaniach z największą rangą niebezpieczeństwa. Zapomina o innych i liczy się dla niego tylko powodzenie misji i liczba ofiar. Ale czy to dobra droga? Czy tak można żyć? Czy na pewno znajdzie sens swojego istnienia? × 2 cześć już nie długo ×