Nagła strata matki i babci uświadomiły Summer, jak wiele może się wydarzyć w okrutnie krótkim czasie. Od tamtej pory nadrzędnym celem dwudziestoczteroletniej graficzki jest przeżycie życia tak, jakby jutra miało nie być. Przeprowadzka do Sunset Hollow i samodzielne wyremontowanie otrzymanego w spadku domku zdaje się idealnym pomysłem. Vince Bradford nigdy nie był zbyt towarzyskim człowiekiem. Po stokroć wolał zacisze własnego domu, pracę w straży pożarnej oraz spędzanie czasu z braćmi i przyjaciółką, z którą ma dziecko. Trzy lata temu oboje zderzyli się z ogromną stratą. Vince stracił w niszczycielskim tornadzie przyjaciółkę, a Summer otrzymała diagnozę, której wolałaby nigdy nie usłyszeć. Można powiedzieć, że łączy ich wiele i może nawet znaleźliby nić porozumienia, gdyby nie wydarzenia sprzed sześciu lat. Dla niego Summer już chyba zawsze będzie nieodpowiedzialną gówniarą, a dla niej Vince to kolejny przystojniak z kijem w... czterech literach. Cóż za pech, że zostali sąsiadami...

"You really think I would've ruined it?" I asked quietly because I needed to know if she meant it. "You think I would've seen you-you-and turned around?" Her lips trembled, just a little. I ran a hand through my wet hair, heart pounding too damn hard. "If I'd known from the start that it was you writing those letters," I admitted, "I would've fallen ten times faster." 𓆝 𓆟 𓆞 𓆟 𓆝 What would you do if the guy you've been in love with your whole life barely noticed you existed? Popular, confident, and just a little too perfect. Harry LeBlanc's my best friend's brother, the guy everyone loves, and the one person who's never looked at me the way I look at him. So when a school pen pal project pairs me with someone who actually sees me, I can't help but pour my heart out to this mysterious stranger. He's funny, thoughtful, and just the right amount of flirty. For the first time in years, I feel like I might actually be falling for someone who's not him. But life loves its cruel little games. Between tutoring sessions, late night chats, and the way Harry is starting to look at me like I am more than just his little sister's best friend, things are getting complicated and keeping me up at night. That's without counting on me to find out the most disturbing thing ever. Because, what am I supposed to do when the boy I have loved forever is the one who has been holding all my letters since the very beginning? 𓆝 𓆟 𓆞 𓆟 𓆝 This story contains mature themes and inappropriate language, not suitable for all audiences. For a full list of TWs, please go at the beginning of the book, under "author's note". Reader discretion is advised. 𓆝 𓆟 𓆞 𓆟 𓆝 Status: ON PAUSE. Update: One chapter every Friday STARTED on the 9th of February 2025

Drugą część dylogii "Brighton School". "Bo to, co było między nami, nie powinno tak po prostu zniknąć."

Draco Malfoy nigdy nie był idealny. Czegoś w nim ciągle brakowało. Jakiejś drobnej rzeczy, której nikt nie potrafił odnaleźć. Czy Draco wiedział o swoim braku? Nie umiem powiedzieć. Ale myślę, że uświadomił go sobie na końcu. Dopiero na samym końcu. Dopiero, gdy ją stracił i to nie pierwszy raz. Gdy przez jego własne czyny, ona po prostu odeszła. Odeszła i zostawiła po sobie jedynie poczucie straty. Myślę, że to właśnie ona szeptała mu do ucha rzeczy, których Draco sam o sobie nie wiedział. Rzeczy, o których nie miał pojęcia, póki mu ich nie podsunęła pod nos wstrętna samotność. A jej szept był głośny. Rozbrzmiewał w Draco głośnych echem, ponieważ już teraz, jego wnętrze było kompletnie puste. ⁂ Wierzysz w miłość?-zapytał Malfoy, patrząc w gwiaździste niebo. -Albo w to, że ludzie są sobie zapisani w gwiazdach? -Wierzę-odparłam, czując, jak moje serce, bije coraz szybciej. -Wierzę w miłość, bo właśnie ona umyka logice. Jest niezależna od rozumu, prawdy i rzeczywistości, sprawia, że nie trzeba myśleć. -A ty?-odbiłam jego pytanie. -Wierzysz w miłość? -Wiesz co.. chyba właśnie zaczynam..-odparł w końcu, zatrzymując na mnie swój wzrok. ⁂ Co ty ze mną robisz!?-warknął, odpychając mnie od siebie. -Co niby robię? -Sprawiasz, że czuję..-fuknął, chowając twarz w dłoniach. -Doprowadzasz mnie do szału i gdy tylko jesteś obok, zaczynam zachowywać się inaczej, jak nie ja. -Niszczysz mnie.. Przez twoją obecność zależy mi. Bardziej, niż powinno. Nie chcę tego. Nie chcę czuć, bo wtedy jest łatwiej. Przez ciebie mam wielki mętlik. I to wszystko twoja wina, bo to ty tak na mnie działasz. Przez ciebie jestem ludzki i uczuciowy. Od pierwszego dnia zaczynałaś burzyć to, co wokół siebie zbudowałem i z czego byłem zadowolony. Niszczysz naprawdę wszystko, a ja ci na to kurwa pozwalam. ⚠️zawiera wulgaryzmy, przemoc, używki, sceny seksualne

Życie w Brighton School, szkole dla bogatych i rozpuszczonych dzieciaków, dla których każdy dzień to pokaz mody i luksusowych przyjemności. Valentine, pełna nadziei na nowy start, dołącza do grona uczniów, gdzie już uczy się jej brat Max. Na jej drodze staje jednak przeszkoda. Jest nią Aiden Edwards, popularny, pewny siebie chłopak, który od lat jest bliskim przyjacielem Maxa i ubiega się o posadę przewodniczącego szkoły. Valentine nigdy za nim nie przepadała, a codzienność w Brighton, pełna niezliczonych imprez i nieustannych spotkań z Edwardsem, staje się coraz bardziej skomplikowana. 16+ 1#enemiestolovers 1#dlanastolatków

Jedno spotkanie, o którym ona nie pamięta. Jedno spotkanie, o którym on nigdy nie zapomni. Podczas pobytu w wymarzonym Paryżu nie liczyło się nic innego niż piękne widoki i czas spędzony z najbliższymi. Po czterech latach ona wraca. Niczego nieświadoma chce spełnić swoje marzenie, studiując na jednej z Paryskich uczelni. Czy uda jej się zachować ten sam spokojny i beztroski tryb życia, który prowadziła na drugim końcu świata? Czy może pojawi się osoba, która pragnie nad nim zawładnąć?

"I've never...ever in my whole fucking life let someone in, but you have managed to infiltrate me in every sense of the word. I hate more than anything that you are my weakness, Rose, but you are and I need you to realize that and admit that I am the same to you before I lose my fucking mind." His eyes squinted with tear of frustration and desperation. Why did I have the urge to wipe them away as one slid down his cheek? (TWs in AN) *DO NOT REPOST OR PRINT WITHOUT PERMISSION* *THE CHARACTERS I OWN ARE ROSE EROS, LEONARDO RILEY, CELIA RILEY, FLORA AND VICTOR EROS! ALL OTHER CHARACTERS BELONG TO JKR!!*

- Pojedziesz do miasta, w którym ona studiuje. - [...] - Tam będziesz udawał biednego bezdomnego. Zobaczymy wtedy czy ma dobre serce no i czy nie leci tylko na hajs. - Takie słowa usłyszał jeden z głównych bohaterów od swojego przyjaciela, który wpadł na pewien pomysł. Polegał on na tym aby zapoznać swoją siostrę z przyjacielem, Noahem. Haczyk był jednak w tym, że aby sprawdzić "jak dobre serce ma dziewczyna" Noah udawać miał bezdomnego. Clovella Grace - 19 - letnia dziewczyna, która od dziecka mieszkała w małym miasteczku już jako nastolatka musiała zacząć ukrywać prawdziwą siebie. Szukając akceptacji wśród rówieśników usilnie stara się zmienić - ale czy na dobre? Noah Wilson - chłopak, który od zawsze otrzymywał wszystko czego według ojca potrzebował - pieniądze, własne mieszkanie, studia, a przede wszystkim zapewnioną dobrą przyszłość. Mimo to nie jest dobrze nastawiony do takiej wizji swojego życia. Postanawia, więc zbuntować się przeciwko ojcu i zrobić wszystko czego ten sobie nie życzy. Noah wyjeżdża z miasta szukając dziewczyny, która nie będzie spełniać wymogów ojca. Kiedy "przypadkiem" ich drogi się krzyżują ich relacja nie wygląda najlepiej. Jeszcze więcej oliwy do ognia dolewa natomiast to, iż zamieszkują razem pod jednym dachem. Z dnia na dzień ich rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta. Czy to się kiedyś zmieni? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć zapraszam do przeczytania powieści pt. "Rich Homeless"

She's the new girl, 𝐒𝐨𝐩𝐡𝐢𝐚 𝐀𝐬𝐭𝐨𝐫 was a joyful child whose wings were clipped too soon. For every lesson she endured, every promise broken every soul she lost, she wears the consequences. Walls have ears, doors have eyes, and she learned too late to beware the man she thought she knew. She learned how it feels to be dead while still walking, to wear a heart that no longer beats and a soul that no longer feels, trapped in a home that seems perfect but hides a world of horrible cruelty. Her scarred mind locked on the boy she thought she could have. He was her greatest hello, her saddest goodbye, the biggest what if she will question all her life. She was the first person he showed his heart to and the reason no one would see it again. He gave her a weapon to destroy him deeply, hoping she would never use it, yet in her hands it felt destined to bruise it. 🕊️ TRIGGER WARNINGS SHALL BE READ🕊️ Read to find out more

Althea was dangerous. She wasn't particularly large or imposing, but once you heard the Whisper of her breath, it was too late. Her ability to sneak around without alerting others, as if melting into the shadows, it scared people. She was a cold, heartless killer, and nothing more. Or so she thought. She has always looked up at the sky, loving daytime, hating the darkness, the stars that watched her suffer. But one day she meets someone that makes her love the stars. -------------------------- Althea suddenly felt, more than saw a presence behind her. Before she could whip around, there was a harsh blow to the back of her head, and her vision sparked. she watched, mesmerized as fireworks exploded in her vision. Stars swam across her sight and she reached out for them, but just as she was about to touch them they danced away. The world became darker and darker. Her radio crackled again, and she could barely hear the words. It was all this death and destruction were miles away, her reality fading. She just barely heard her name being called from the garbled sounds of the communicator. The last thing she saw was a skull, glinting eerily in the dim light of the alley. -------------------------- NUMBER 2 IN GHOST NUMBER 1 IN SIMON RILEY NUMBER 2 IN SPY [simon 'ghost' riley x fem!oc/Reader] Unfinished!