"Irytujący samobójco, nie stawaj mi na drodzę, bo mogę Ci obiecować, że rozwalę Ci łeb..." Na początku tak myślał nasz rudzielec w kapeluszu Chuuya. Jednak rozłąka i nagłe spotkanie się całkiem innych światów odmieniło ich życie. Chuuya pies portowej mafii. Dazai- obrzydliwy leń agencji zajmującej się nadprzyrodzonymi sprawami. Czy te duże różnice między nimi mogą się skleić w jedną całość? Happy end, a może bad end ich miłości...?