Maselko99
- Reads 14,153
- Votes 738
- Parts 49
~ Czarna otchłań była jak machina gniotąca wszystko wokół, rozrywała resztki odłamków uczuć - mimo to, pojawiło się słońce, które poraziło ciemność, nie oczekując nic w zamian ~
*
~ I chodź różnili się jak ogień i woda, połączył ich pełny nienawiści świat, który wypisali na własnym gwieździstym niebie. ~
Uwaga!
Krótki spoiler
______________________
* Wokół nas było mnóstwo pięknych obrazów.
Najbardziej moją uwagę przykuły dwa dzieła. Na jednym była kobieta przedstawiająca postać idącą w dal, natomiast na drugim obrazie było przedstawione morze podczas sztormu, wszystko było tak ładnie doprecyzowane.
- Mi się też podobają te dwa obrazy, mają ciemną kolorystykę. A mimo to, jest dużo barw. Trochę jak z uczuciami i z pozytywnymi rzeczami które nas spotykają . - powiedział chłopak patrzący na obydwa obrazy.
-Chyba lubimy ciemność- powiedziałam z uśmiechem na ustach.
-Chyba jesteśmy pogrążeni w ciemności - powiedział chłopak w tym samym czasie, kiedy wypowiadałam własne zdanie. *
* Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy.
*Nazwy miast oraz imiona danych bohaterów są wyimaginowane, nie są w żadnym stopniu połączone z rzeczywistością.
* Okładka opowiadania została zrobiona wyłącznie przeze mnie samą.