Netaaneta
- Reads 213,105
- Votes 14,773
- Parts 47
Alya uchyliła drzwi i zajrzała do środka.
Rozerzała się i szybko zamknęła je z powrotem.
-O K**WA!
-Aż tak źle?
-Źle? Jest za**biście.
Mulatka poprawiła włosy koleżance i wepchnęła ją do środka.
Gdy Marinette zobaczyła swojego przyszłego męża nie wiedziała czy już umarła czy dopiero umrze.
***
Ale wtopa.
Powinienem kontrolować to co mówię.
Przynajmniej na razie.
A apropo dzieci to chciał bym mieć dwójkę.
Ale jeszcze nie teraz.
Nie zrobię tej satysfakcji moje mamie.
***
Adrien wcale nie wrócił w lepszym humorze.
Chyba nawet był jeszcze bardziej wkurzony.
Wolałam się nie narażać i położyłam się spać, o ile leżenie z zamkniętymi oczami można nazwać spaniem.
Po chwili rzucił się obok mnie.
Odwróciłam się do niego plecami.
Boje się, że coś mi zrobi.
~Losowe fragmenty opowieści ^^^^^^