EcScuSmE
- Reads 65,717
- Votes 3,431
- Parts 24
- O mój boże, przepraszam Ranboo -usłyszałem lekko zaspany głos.
Obróciłem się do tyłu i zauważyłem jak brunetka schodzi z mojego łóżka i podchodzi do mnie.
-Nie powinnam tu wchodzić,ale nie skojarzyłam,że to twój pokój.Nie będę ci przeszkadzać.Jeszcze raz cię bardzo przepraszam.
- Rozumiem -pokiwałem głową - tak swoją drogą pasuje ci moja koszulka.