„Czy jestem dobrą Ślizgonką?" - Fabienne często zadaje sobie to pytanie, bo czuje, że bardziej pasowałyby jej żółte barwy. Stara się jednak sprostać oczekiwaniom rodziców, przyjaciółek i nauczycieli. Będąc na siódmym roku nauki, musi zmierzyć się z wizją aranżowanego małżeństwa i tych okropnie wyczerpujących testów magicznych. Nic dziwnego, że potrzebuje odskoczni. Tą odskocznią ma dla dziewczyny być znajomość z pewnym zagadkowym chłopcem. Czy relacja, która zaczęła się od kłamstwa, może przerodzić się w coś prawdziwego? Czy ma szansę przetrwać, skoro jej fundamenty tworzą oszustwa i sekrety? Podobno najpotężniejszą magią jest miłość, ale czy jest ona wystarczająco silna, by pokonać egoizm? Uniwersum należy do J.K. Rowling.

Rok 1984, alternatywa. Amelia Bones wiedzie na pozór idealne życie. Rozwija karierę w Ministerstwie Magii, otacza się przyjaciółmi i rodziną, planuje ślub z mężczyzną, który jawi jej się jako wyśnione marzenie. Nie wszystko jednak jest takie, jakie mogłoby się wydawać. Zamknięta w bańce perfekcyjnego życia Amelia stara się nie dostrzegać tego, za czym najbardziej tęskni. Ale czy da się w nieskończoność ignorować przeszłość, która powraca do niej w skórzanej kurtce i na motocyklu? Opowiadanie jest kontynuacją „Coś się kończy, coś się zaczyna".

Rok 1979. Dorosłość nie jest łatwa. Dziewiętnastoletnia Amelia Bones przekonuje się o tym na własnej skórze, gdy Ministerstwo Magii zasypuje ją obowiązkami, Zakon Feniksa stawia coraz trudniejsze wyzwania, a trwająca w Anglii wojna zmusza do samodzielnej oceny słuszności dokonywanych wyborów. I kiedy wydawać by się mogło, że z najbardziej skomplikowanych sytuacji można już tylko wyjść na prostą, los zrzuca jej jeszcze Syriusza Blacka, po czym zamyka z nim w jednym mieszkaniu. Zmiany są nieodłącznym elementem życia ─ ale czy ta konkretnie domknie wszystko, co niedokończone, by miłość stworzyła nowy początek?