Magia istnieje naprawdę i jest niesamowita, niemal tak samo piękna, jak radość i szczęście u człowieka. Harry dostrzega błyszczące oczy u osób pełnych pozytywnych emocji. Kocha widok tego, kocha to słyszeć i czuć. Kocha też osoby smutne, ponieważ może je uszcześliwiać. A o tym przekonuje się, poznając Louisa. (Styczen 2022 ~ luty 2022)

Louis z każdym dniem słabł i Harry to widział. Jego przyjaciel umierał na jego oczach, a to wszystko przez nowotwór. Czuwał przy jego łóżku dniami i nocami, bojąc się nawet zasnąć. Nie zamierzał tracić przyjaciela. Zrobił coś kompletnie głupiego. Podpisał zgodę na użycie jego organów po śmierci. Szlachetny cel, ale nie w tej historii. Louis potrzebował pilnie przeszczepu serce, był pierwszy w kolejce. Pewnego dnia Harry zniknął. Nie pojawiał się w szpitalu, nikt nie wiedział co się stało. W tym samym dniu, co zniknął Styles, do szpitala, w którym leżał Tomlinson, przyjechał trup. Dosłownie przyjechał trup, który miał uratować życie Louis'owi. Miał otrzymać serce Styles'a. A sam po sobie zostawił tylko piętnaście listów i wspomnień z Louis'em, dziękując mu za wszystkie chwile. zaczęte: 24.04.2020 opublikowane: 26.05.2020 zakończone: 22.06.2020

,,Louis nie potrzebuje świata, świat potrzebuje go'' ,,Louis ma magiczny głos. Po prostu porusza twoje serce'' ,,Każde uderzenie piosenki i słowo, które śpiewa Louis, przyprawia mnie o dreszcze'' ,,Lou brzmi pięknie w tej piosence'' *** - Pytanie tak czysto teoretyczne, jakby ktoś był niepełnosprawny, mniej lub bardziej, jakbyś na to zareagował? - przecież nie powiem mu od razu. - A jakbym miał na to zareagować? - spytał bardziej sam siebie, wypuścił powietrze i lekko przysunął mnie do siebie - Normalnie, to człowiek jak każdy inny. Poza tym wszystkich trzeba traktować z równością, to czemu te osoby inaczej. Są takie same, tylko że bardziej wyjątkowe. *** 14.04 - 25.08 2021 Kiedyś poprawię, oczywiście

„-Jeżeli nie chcesz popaść w obłęd, Luniaczku, to nie próbuj rozumować mojego toku myślenia- Syriusz ponownie spojrzał mu w oczy, tym razem nie odwrócił wzroku." ✓ finished; 30.01.2019

#15 w ff || - Zrzekam się swojego stanowiska - oświadczyłem prosto z mostu. Nie siliłem się na żadne długie przemówienie. Nie chciałem przedłużać tego spotkania. Każdy miał swoje sprawy, którymi najchętniej by się teraz zajął niż stał tutaj. - Harry... Nie możesz po prostu tak... - zaczął oszołomiony Niall. - Mogę. Wataha mnie nie potrzebuje. - powiedziałem spokojnie. - Nie nadaję się na lidera. - Bzdury gadasz, jesteś dobrym przywódcą. - teraz to Liam zabrał głos, występując o krok do przodu przed tłum. - Nie wszyscy mi ufają. Nie jestem wystarczającym przywódcą dla watahy. Nie jestem w stanie być dobry dla nich wszystkich. - wskazałem na grupę osób stojących wokół. - Ale będę najlepszą Alfą dla niego. - z kolei wskazałem na małą, wystraszoną niebieskooką Omegę ukrywającą się w krzakach. - On tego potrzebuje. On mnie potrzebuje. Ostrzeżenie: Mogą występować sceny przemocy, wulgaryzmy, sceny +18 Cover by Marlena1999

Louis większość swojego życia spędził jeżdżąc od jednego szpitala do drugiego. Pewnego dnia zostaje przydzielony do sali z zielonookim brunetem, który coraz bardziej zaczyna się nim interesować.

Mała miłość Doris zamieniła się w wielką miłość Louisa.

Życie 17-letniego Louisa z pozoru jest idealne - popularny w szkole, ma wiele znajomych, piękną dziewczynę i dostaje wszystko to, czego chce. Louis jednak skrywa przerażającą tajemnicę - albowiem w jego domu ani sercu nigdy nie było miejsca na miłość. 16-letni Harry chce jak najszybciej zapomnieć o śmierci siostry i zacząć od nowa. Od jego próby samobójczej i pobytu w psychiatryku mija kilka miesięcy, podczas których przeprowadza się, mając nadzieję na nowy początek. Ironia losu stawia mu na drodze jednak znów te same przeszkody, którym musi sprostać, mimo słabości. --- Opowiadanie porusza tematy problemów młodzieży, o których rzadko się mówi, a jeszcze rzadziej reaguje. Zawiera również historie innych postaci. Inspirowane piosenką "Perfect" One Direction. Wszelkie podobieństwo do innych dzieł jest przypadkowe. Ostrzeżenia: homoseksualizm, sceny drastyczne, sceny 18+, przekleństwa, używki, przemoc, gnębienie, molestowanie, wątek gangu, nawiązania do samobójstwa i gwałtu, boyxboy Opowieść o miłości, mimo wszystko.

Czasami siedzi nam głęboko w głowie uczucie pożądania wolności, którego nie możemy się pozbyć. Chcemy wyrwać się i na chwilę zniknąć, przestać czuć, myśleć. Na świecie jest jedno takie miejsce gdzie to wszystko jest możliwe, jednak nie wszystko tam wydaję się takie proste jak w naszych głowach. Czasami po prostu chcemy znaleźć idealne miejsce do bycia sobą.

Louis budzi się porankiem w dzień, w którym miał zostać wolontariuszem programu Nakarm Bezdomnych, mając nadzieję, że choć trochę odwdzięczy się miastu za to, że dało mu wszystko, czego chciał. Gdyby tylko wiedział, że na jego drodze pojawi się w nim jeszcze jedna dobra rzecz; chłopiec o promiennych zielonych oczach w starej kurtce i z zepsutym plecakiem, przewieszonym przez ramiona. Opowiadanie nie jest moją własnością. Jest tłumaczeniem, na które otrzymałam zgodę autorki. Oryginał: https://archiveofourown.org/works/8079655/chapters/18513568#workskin