Gdy dawny świat przestał istnieć, wrócili oni - królowie. Gdy nikt nie chciał wziąć na siebie ciężaru podejmowania decyzji, gdy rozpadły się wszystkie znane państwowe struktury, oczy wszystkich zwróciły się w stronę przeszłości. Słowo monarchia stało się lekarstwem na wszystkie choroby targane niszczejącym i upadającym światem. Wybrano tych, którzy mieli rządzić, tych którzy mieli wziąć na swoje barki coś niemal nie do udźwignięcia. Wybrano tych, których w razie porażki można było obarczyć całą winą, tych których można było ukarać. Historia zna wielu królów, wiele przewrotów, spisków i zamachów stanu, wiele głów, które utraciły korony i wraz z nimi życie. Louis nie urodził się, by rządzić, nie był następcą tronu, ale przeznaczenie nigdy nie odpuszczało i niespodziewanie całe życie księcia uległo zmianie. Korona była ciężarem, który trudno było unieść w pojedynkę, dlatego zbliżał się dzień Wielkiego Wyboru, podczas którego Król Louis I miał wybrać swojego małżonka. Harry nie wiedział, jak trafił na tę listę, jak mógł otrzymać zaproszenie do pałacu, miejsca którym gardził z całego serca. Nie wiedział również, że od tego momentu całe jego życie zostało zaplanowane, a on był tylko pionkiem w tej pałacowej rozgrywce o władzę. Korona, władza, zdrada, przeznaczenie i dwie osoby, które spotkały się już wcześniej, łącząc swój los na wieki.

Do czego może doprowadzić przypadkowe spotkanie kogoś, na przystanku autobusowym? Nikt na pewno nie wiąże tego z powstaniem relacji, która będzie musiała zmierzyć się szeregiem niewyjaśnionych sytuacji, kłamstw, tajemnic i uczuć, które z biegiem czasu stały się czymś, co rozpala każdy kawałek skóry, podczas chłodnych nocy, a ich przebieg spisany jest w murach, które zdołały przesiąknąć cichymi szeptami, w których tkwiła szczerość. Miłość zdecydowanie nie jest łatwa, zwłaszcza kiedy musisz poznać tę samą osobę dwa razy, o ile w ogóle przyjdzie ci ją znaleźć. W dodatku, są też inni, którzy stoją na drodze ku szczęściu. Jednak co tak naprawdę się stało? Jak potoczyła się historia dwójki nieznajomych, których los zdaje się wciąż stawać na tej samej drodze? ALBO W 2014 roku Harry Styles i Louis Tomlinson spotykają się na przystanku, jako dwoje nieznajomych. Szczypta determinacji sprawia, że znajdują się później dzięki pewnej grupie, na której Harry postanowił zakończyć swój plan poszukiwań. Długie konwersacje pozwalają im się lepiej poznać, lecz nie na tyle, by później wszystko nagle nie wyparowało, zostawiając jednego z nich z wielkim znakiem zapytania. Jednak wszechświat lubi płatać figle i nigdy nic nie jest takie proste, jak się wydaje, a lata studenckie nie zawsze są w pełni najlepszym czasem. Co nie oznacza, że nie są jednymi z najpiękniejszych, a nocne wymknięcia i słodkie ucieczki na zawsze zostają w pamięci.

Louis jest niepełnosprawny, a Harry uwielbia odbierać jego wiadomości z prośbami o zakupy, które ten czasami wysyła na dostosowaną do tego aplikacje.

Harry jest zagubionym chłopcem z mroczną przeszłością, który po tym, gdy uciekł z domu dziecka, wciąż nie odnalazł swojej drogi do szczęścia. Louis jest prawie trzydziestoletnim artystą, który swoją drogę do szczęścia utracił. Każdego dnia spotykają się na swoich balkonach, by porozmawiać o pięknie sztuki, miłości i cierpieniu. (pierwsze rozdziały są słabe i chaotycznie, ale kolejne wam się spodobają. opowiadanie wolno pisane♡)