Love you Lydia
xliviennx
- Reads 321,951
- Votes 16,852
- Parts 97
Nieznany: Czy twój dzień był tak samo okropny jak mój?
Ja: Zależy co się kryje pod twoją okropnością
Nieznany: Dostałem jedynkę z angielskiego, obiad był dziś okropny, mój kot zwymiotował mi na łóżko a do tego jakaś dziewczyna uważa mnie za zakapturzonego typka-psychola
Ja: To rzeczywiście same okropności
Nieznany: Okropności nad okropnościami
Nieznany: No więc, ponawiam moje pytanie, czy twój dzień był tak samo okropny jak mój?
Teraz stał się mniej okropny. Upuściłam na chwilę telefon, kiedy to do mnie dotarło. Od dłuższego czasu jestem dosyć samotna i w końcu mam możliwość rozmowy z kimś spoza rodziny.
Ja: Mam uczulenie na koty
Odpisałam szybko zmieniając temat.
Nieznany: Będziemy musieli spotykać się w takim razie u ciebie, moje łóżko jest całe w sierści
Nieznany: Nawet nie myśl sobie, że ze względu na ciebie pozbędę się Porshe
Ja: Na prawdę nazwałeś swojego kota Porshe?
Nieznany: Takie tam niespełnione marzenia, nie chce o tym rozmawiać
Nieznany: Na prawdę zszokowało cię bardziej imię mojego kota niż wzmianka o mnie, twoim pokoju i łóżku w jednym zdaniu?
Nieznany: Zbrzeźnica, podoba mi się to
Druga cz. Lov you Ros, nie trzeba czytać pierwszej :)