Akaashi jest typem osoby, która nie oczekuje od życia niczego dobrego. Robi, co do niego należy, ale nie ma żadnych marzeń ani konkretnych celów. Dlatego też nie jest specjalnie zrozpaczony, kiedy w wieku 18 lat ginie potrącony przez auto. A ponieważ los go nienawidzi, zostaje częściowo przywrócony do życia, by dokończyć swoje niedokończone sprawy. Może przybierać cielesną formę, ale dostaje też wszystkie benefity bycia duchem. Oryginalne uniwersum: Haikyuu, okładka zrobiona w Canvie Jest jednak jeden jedyny haczyk: jego życie całkowicie zostało połączone z życiem innej osoby. Odczuwa ból i emocje tego człowieka, umrą w tym samym momencie, razem się starzeją. Problem w tym, że Akaashi naprawdę nie chciał wracać. A do tego dostał do ochrony chyba najbardziej radosnego człowieka na całej ziemi, co tylko robi z jego życia jeszcze większy kłopot.

Lena zostaje opiekunką sparaliżowanego od pasa w dół Jana Dąbrowskiego, dawnej sławy polskiego Youtube'a. Pomimo dobrych chęci dziewczyny, chłopak nie darzy jej sympatią i nie ma zamiaru się przed nią otwierać. Mało tego, robi wszystko, aby jak najszybciej zrezygnowała z tej pracy, nie powstrzymując się przy tym od kośliwej uwagi pod jej adresem. Mimo tego Lena pragnie przywrócić w Jasiu dawną radość życia. Czy jej się to uda? #2 in jdabrowsky (styczeń, 2019) I nie, to nie jest inspiracja książką "Zanim się pojawiłeś". Możecie odnieść takie wrażenie z początku, jednak zapewniam, że im więcej rozdziałów przeczytacie, tym bardziej wasze wątpliwości się rozwieją.

Trudno jest żyć w przyjaźni z kimś, gdy jego matka cię nie lubi. ©kamseok 2016

Wydaje się, że wspomnienia, to jedyne co mieliśmy ~ Ghost boy, Cavetown SPOILERY DO FABUŁY CAŁEJ MANGI, JEŚLI NIE JESTEŚ NA BIEŻĄCO TO NIE CZYTAJ

Tytuł mówi sam za siebie.

To nie jest kolejne opowiadanie, w którym chłopak zrywa dla dziewczyny stokrotki i tylko czeka na spotkanie, a ona piecze jego ulubione ciasto i chce powodować uśmiech na jego twarzy. Tutaj on podrzuca jej bukiet, aby dostała alergii oraz marzy o zrujnowaniu jej kariery, a ona podaje mu tort truskawkowy, którego on szczerze nie cierpi i wysyła na niego ochroniarzy.

Śmierć jest zaskakująca, nieprawdaż? Przychodzi niezapowiedziana i bezczelnie zabiera nam naszych bliskich. Większość z nas nie może się z nią pogodzić. Bywa też tak, że uważamy ją za coś w rodzaju potwora. Ale czy tak jest naprawdę? Czy możliwym jest, aby przeciwieństwo Życia było w rzeczywistości dość miłą, acz smutną istotą? Czy ktokolwiek, kiedykolwiek zastanawiał się nad tym, czy Śmierć naprawdę chce być Śmiercią? One-shot Znak na okładce znaczy Śmierć

Kontynuacja Polaroidu, bo przegrałam zakład Nokturn: w malarstwie obraz sceny nocnej, zazwyczaj pejzaż. Nikomu nie zabraniam czytać przed Polaroidem, ale raczej będzie trudno coś ogarnąć XD Oryginalne uniwersum: SK8, okładka zrobiona w Canvie

Gra skojarzeń.

Pogubiłem się, więc próbuje to naprawić zapisując wszystko na klawiaturze. //Każde z tych ''poetyckich'' dzimdzibołów jest wymyślone przeze mnie, oparte na tym co myślę oraz czuję, więc proszę jeśli już zamierzasz to kopiować, daj to chociaż jako cytat, tylko o to proszę.//