Były talksy, nadeszła pora na One-Shot'y. Wszystkie twoje pragnienia i wymysły mogą się tutaj spełnić. Wystarczy napisać słowo, a będzie wam dane.

Wangji wiedział, że cały jego świat składa się na jedną osobę...i chociaż każdy mógł go znienawidzić, czymże to było jeśli On go kochał? Niczym. One shot jest moim dziełem, postacie pożyczyłem z chińskiej nowelki Mo Dao Zu Shi

- Kto by pomyślał, Lan Zhan, że nie dość, że napijesz się beze mnie, to jeszcze nic mi nie zostawisz... One Shot z Mo Dao Zu Shi/The Untamed. Ship: WuJi/WanXian Rodzaj: fluff

:)

Dwóch mężczyzn. Jeden z nich jest hałaśliwy, często irytuje innych swoim dziecinnym zachowaniem. Drugi z nich zaś jest aż nadto powściągliwy z kamienną twarzą. Wielu zastanawia się, jak do tego doszło, że ta dwójka odnalazła wspólny język. W ciągu dnia nie mają dla siebie za wiele czasu. Jeden był zbyt zajęty przechadzaniem się w tę i z powrotem. Drugi miał już dużo ważniejsze sprawy na głowie. Jednak dla nich najważniejszym była ich bliskość siebie każdego wschodu i zachodu słońca. _________ Opowiadanie składa się z części: Wschód Poranek Południe Wieczór Zachód (Zakończone) _________ - fanfiction - motyw przewodni: codzienne życie, klimat dawych Chin - źródło: Mo Dao Zu Shi - postacie: Wei WuXian, Lan WangJi, Lan Sizhui, Lan Jingyi, Lan Xichen - ship: wangxian - znajomość fabuły źródła nie jest konieczna do zrozumienia treści opowiadania

Pierwsza rocznica jest ważna w każdym związku, a zwłaszcza po tylu latach czekania na zejście się. WangXiany udowodniły nam, że nawet śmierć nie pokona prawdziwej miłości oraz jak łatwo można upić członka sekty GusuLan. W tej opowieści znajdziecie kopalnię słodkości, beki, zawałów Lan QiRena i wszystkiego, czego dusza zapragnie, także zapraszam do czytania i przeżywania wspólnie tego niezapomnianego dnia!

Kiedy juniorzy są świadkami części prawdziwej mocy Patriarchy Yiling, Wei Wuxian jest przekonany, że teraz muszą się go bać, tak jak wszyscy inni. Chłopcy są zdeterminowani, aby udowodnić, że nadal ufają swojemu Wei-Qianbei. One-shot nie należy do mnie, tylko tłumaczę!