Posiadanie własnego ciała było czymś zupełnie odmiennym od przejmowania kontroli na zaledwie kilka krótkich chwil. Podczas opętania ich świadomości zdawały się walczyć ze sobą niczym zwierzyna - prostacka przepychanka o kontrolę, której żaden z nich nigdy nie był w stanie do końca zdobyć. Teraz kiedy Sukuna wreszcie stał się wolną od wiecznego ględzenia Itadoriego, samodzielną istotą z głową niezmąconą obcymi myślami; uświadomił sobie, że dusza jest równie krucha co ludzkie kości. Canon Divergence, gdzie w wyniku niespodziewanego splotu wydarzeń podczas misji Itadori i Sukuna zostają rozszczepieni. Sukuna po raz pierwszy od tysiąca lat znów jest zaledwie człowiekiem. Megumi przypomina mu, czym właściwie jest człowieczeństwo. - Shibyua Arc nigdy nie miało miejsca - UWAGA - OPOWIADANIE W TRAKCIE REANIMACJI, TRZYMAJCIE KCIUKI ZA KOLEJNY ROZDZIAŁ (ALBO COKOLWIEK TAK NAPRAWDĘ, COKOLWIEK TEŻ WYSTARCZY)