nicotine » j.d
ze stoickim spokojem wdychając szare kłęby dymu, obserwował swoje czerwone od zimna, trzęsące się dłonie. nieprecyzyjne, niepewne i pełne desperacji ruchy, każdy kolejny coraz bardziej przybliżający go do rychłej śmierci. wreszcie sami we dwoje. on i śmierć. nigdy nie czuł się tak bezpiecznie jak teraz. // może zawier...
Completed
Mature