Lexi_Shepherd
- Reads 3,500
- Votes 507
- Parts 16
Pierwsza część dylogii "Baśń o jednorożcu".
Dawno, dawno temu... a właściwie wcale nie tak dawno, żył sobie pewien dziedzic. Wychowany na salonach, od małego karmiony fałszywymi pochlebstwami i przekonaniem, że świat zrodził się jedynie dla jego wygody. Lecz jak to w baśniach bywa, w końcu musiała nadejść pora, by i on poznał gorzki smak konsekwencji. A te, jak się okazało, nie szczędzą nikogo, nawet (a może zwłaszcza) gdy nosi nazwisko Malfoy.
Gdzie indziej, choć wcale nie tak daleko, żył bohater. Zbawca narodu, który miał już dość chwały, wiwatów i tłumów. Dość wpatrzonych w niego oczu, dość pytań, dość szeptów na językach. Zmęczony światłami jupiterów, zaszył się w miejscu, gdzie dalej mógł czynić dobro. Po cichu.
Zdawać by się mogło, że ich drogi powinny zupełnie się rozminąć, ale jak to w baśniach bywa, nie ma dobra bez zła, czynów bez konsekwencji, a i miłość swoją ma cenę.
Pytanie brzmi: czy któryś z tej dwójki będzie gotowy, by ją zapłacić?
I co ważniejsze: czy opłatę można uiścić w ratach, jeśli nieroztropnie przegrało się w pokera wszystkie swoje galeony?
Trigger warning: Przekleństwa, przemoc fizyczna, treści dla dorosłych i sceny nieodpowiednie dla wrażliwych czytelników.
Rekord: 1 w #jednorożce - 21.09.2025r.