bondarenkokamila
- Reads 97,511
 - Votes 4,954
 - Parts 41
 
Alma Bilter ma dwadzieścia pięć lat i... nie wyróżnia się z tłumu. No, może poza jednym - wagą.
Waży prawie sto kilogramów, ubiera się w najtańszych sieciówkach i dawno zapomniała, jak to jest być na randce. Mimo to żyje po swojemu - spokojnie, bez kompleksów. Bo przecież kobieta nie musi podobać się nikomu poza sobą.
Ner Hillton jest jej całkowitym przeciwieństwem.
Właściciel największej siłowni w mieście, trener personalny z obsesją na punkcie wyglądu. Uważa, że ciało mówi o człowieku więcej niż słowa, a adrenalina to najlepszy narkotyk. I oczywiście - nigdy nie przepuszcza okazji do flirtu z piękną kobietą.
🏋🏻♀️ Kiedy przyjaciółka Almy postanawia zrobić jej nietypowy prezent urodzinowy - karnet na siłownię z trenerem w pakiecie - obie nie mają pojęcia, że właśnie otwierają drzwi do historii, która zmieni ich życia na zawsze.
Bo czasem to, co zaczyna się od niechęci... może skończyć się czymś, czego nie da się zapomnieć. 💛
 ***Cytat z opowiadania*** 
-- Chyba sobie żartujesz - warknąłem, nawet nie chcąc myśleć o tym gównianym pomyśle. - Mowy nie ma.
- Ner... - westchnęła cicho. - Błagam cię.
- Czy ty wiesz, o co mnie błagasz? - zaśmiałem się głośno.
- Zajmij się Almą. Ona potrzebuje pomocy.
Czasem naprawdę zastanawiałem się, dlaczego wciąż jeszcze trzymam z Rebel kontakt.
- Wiesz, że to niemożliwe - pokręciłem głową na jej durny pomysł. - Nie można z ogra zrobić człowieka, Reb.
- Zapłacę podwójnie.
Zapanowała cisza. Zerknąłem przez ramię, patrząc na nią ostrym spojrzeniem. Bardzo jej na tym zależało, skoro rzuciła taką propozycję.
- Potrójnie - mój głos był cierpki. - Za nią biorę potrójnie.