Adrien jest zawodowym tancerzem, może nie z własnej woli, ale i tak uwielbia taniec. Po zerwaniu z Kagami na jakieś "widzi mi się" ojca, przeprowadza się do Paryża. ku niezadowoleniu swoich poprzednich trenerów. Jednak on wie, że musi słuchać ojca i musi być we wszystkim najlepszy, aby zadowolić choć w małym procencie ojca. Marinette uwielbia tańczyć i jest jedną z najlepszych tancerek przy tym jest również najlepszą uczennicą w szkole oraz przewodniczącą klasy i szkoły. Kiedy pierwszy raz spotyka Adriena zaczyna pałać do niego nienawiścią, ponieważ nienawidzi osób, które nie pracują na swoje sukcesy, tylko załatwiają je sobie dzięki rodzicom. Adrien nie wie czemu ona go nienawidzi. Marinette nie jest najszczęśliwsza, że musi z nim razem tańczyć. Przygotowują się wspólnie do konkursu, jednak jest jedna zasada, której nie mogą złamać. Nie mogą być dla siebie kimś więcej niż przyjaciółmi, aby poprzez swoje zerwanie nie zaprzepaścili szansy na wygraną w turnieju tanecznym. Marinette to nie przeszkadza, bo i tak nie zamierzała obdarzyć go czymś innym niż pogardą. Adrienowi pasuje ten układ, ale to nie oznacza, że nie przyjmie pewnego zakładu... Ale miłość nie słucha nakazów i zakazów. Czasami pojawia się tam, gdzie niekoniecznie jest chciana.

Druga część serii "Miłość na zamku" -Pierwsza część "Miłość na zamku. Miraculum" -Druga część "Ślub na zamku. Miraculum" ***** Marinette i Adrien mogą w końcu być razem. Jednak książę musi jeszcze troszkę się postarać, zanim dostanie odpowiedź na TO pytanie. Jednak Felix będzie miał troszkę gorzej. Będzie musiał przekonać do siebie przepiękną blond kuchareczkę, która skrywa taki sekret, że nawet sam Gabriel Agreste, będzie chciał, aby jego syn poślubił tę zwykłą dziewczynę.

Ona i on poznali się dawno, dawno temu. Przeżyli razem mnóstwo chwil, zarówno złych jak i dobrych, lecz te czasy minęły i już nie powrócą. Pewnego dnia Marinette postanawia zatonąć w morzu wspomnień i, płynąc przez nie, przypomina sobie o tym, co razem przeszli. O tym jak pokonali zło. O tym jaką była egoistką. O tym jak bardzo go kochała.

Część I: Zmierzch Władcy (zakończona) Po dwóch latach od otrzymania miraculów Marinette i Adrien nadal walczą z Władcą Ciem oraz ofiarami jego akum. Jednocześnie usiłują prowadzić normalne życie jako uczniowie liceum. Pogodzenie tych dwóch sfer wychodzi im niezgorzej, jednak nagle zaczynają dziać się rzeczy, które burzą równowagę i zabijają rutynę, do której przywykli. Złoczyńcy Władcy Ciem przysparzają coraz więcej problemów, a w odpowiedzi na jego ataki w Paryżu pojawia się nagle trójka nowych superbohaterów - Kameleon, który nie wiadomo skąd się wziął, oraz bliźniaczki wywołujące dostateczny zamęt nawet bez Lisich Miraculów. Działanie w drużynie jednak okazuje się wcale nie takie łatwe, zwłaszcza dla Biedronki i Czarnego Kota, przyzwyczajonych do pracy tylko ze sobą nawzajem. Mimo to starają się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej, lecz im dalej to wszystko idzie, tym więcej rzeczy się wali, a - co ważniejsze - pojawia się znacznie więcej pytań niż odpowiedzi. Nawet Władca Ciem zaczyna słyszeć głosy... Część II: Opowieść o magii (zakończona) Opis w części o tym samym tytule. Część III (niestety nie zostanie nigdy dokończona) W ostatniej części można znaleźć link do tych rozdziałów, które udało mi się napisać i opisów tego, co miało wydarzyć się potem.