luna_scriptor
- Reads 1,003
- Votes 150
- Parts 19
Kiedy zbliża się wieczór i pora na sen,
Oni desperacko błagają o tlen.
Nie śnią, widzą koszmary w czystej postaci,
Nim się obejrzą, muszą stanąć do walki.
Nie wiedzą, co jest prawdą, a co jawą,
Ledwo przy życiu się trzymają.
Dlaczego oni? Dlaczego doświadczają czegoś tak przerażającego?
Są potępieni. To ich przekleństwo.