Nasza historia jest o mieście. O małym mieście i o ludziach, którzy w nim mieszkali. Z dala przypomina wiele innych, małych miasteczek na świecie. Bezpieczne, przyzwoite, niewinne. Z bliska, zaczynasz widzieć posępne cienie. Nasze miasteczko nazywa się ,,Riverdale". A historia, którą opiszę zaczyna się pierwszego września. Tego dnia do szkoły zawitała nowa tajemnica, która sprowadziła piekło na mury Riverdale High School. Nie było w tym nic złego, bo byłeś tam Ty. Wyszedłeś z ognia piekła niczym upadły anioł, a gdy cię zobaczyłam, wiedziałam, że jestem już stracona. Nasza historia jest o szkole. Z pozoru zwykłej, niczym się nie wyróżniającej, ale tak naprawdę ukrywającej w sobie wielką, mroczną tajemnicę. Nasza opowieść jest też o życiu pewnej blondynki, dziewczyny z sąsiedztwa. Opowiada o miłości oraz przyjaźni, bez której nie dotrwałaby do jej końca. Nazywam się Elizabeth Cooper i chciałabym opowiedzieć wam moją historię, dlatego usiądźcie wygodnie, bo nie jest ani krótka, ani prosta.

Daisy wydaje się zwykłą nastolatką. Dopóki wszystkie jej problemy nie zaczynają wychodzić na wierzch, a ona sama nie jest w stanie odróżnić dobra od zła...Mimo wszystko ma swoją przyjaciółkę Michelle i nowo poznanego Freda, który jednak widzi w niej tylko przyjaciółkę. ღOpowiadanie inspirowane Is it love...? za zgodą autorkiღ

Nadzieja. Została mi tylko nadzieja. Uniosłam oczy ku górze. Muszę wygrać, nie ma innego wyjścia.Muszę to zrobić.

Nikt nie mówił, że bycie ojcem jest w gruncie rzeczy jakieś bardzo proste. A co dopiero zajmowanie się siódemką dzieci. Lecz podążając za zasadami, które wam przedstawię, możecie z łatwością poradzić sobie z małymi czy dużymi problemami. Dlatego ja, Jughead Jones, z przyjemnością pragnę wam przedstawić ,,Jak (NIE)wychowywać dzieci". No i Archie'go. Ale to już inna sprawa.