Kayla Andrews was living a simple life even as the daughter of one of the richest men in the society, she still tried her best not to dwell under her father's name and everything was going fine until she was told that she was getting married. Still in panic mode, she found out that it was to no one else but the richest man in the society. Jason Anderson was a ruthless and fearless man, he had the looks and money and everything and it was an obvious fact that he was taking over his father's company but when he finds out that he has to get married and to make it even worse, it's to someone that he doesn't even know, he isn't the happiest person on the planet. Will Jason and Kayla be able to live in peace and happiness and survive their marriage? Will they be able to learn the true meaning of love and marriage? Maybe....just maybe they'll have their parents to thank for THE ARRANGEMENT. Hey YOU! Yes YOU! why not give this book a try? I promise you'll love it. Wanna bet? You're on! Start Date: September 3rd, 2018 End Date: September 11th, 2019

''No więc... Kim jesteś ty? - Tej siły cząstką drobną, Co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro.'' Wiele lat temu Dante De Ville poprzysiągł sobie, że nigdy nie odda serca żadnej kobiecie. Otoczył je wysokim murem, skuł najtwardszym lodem i uczynił absolutnie wszystko, aby urok żadnej istoty nigdy nie przedostał się do tego skrupulatnie strzeżonego miejsca. Żył tak, jak nauczył go tego ojciec - chronił rodzinę, nie pozwalał sobie na słabości i dbał o to, aby jego ród pozostawał potęgą. Nie istniało bowiem nic cenniejszego niż władza, pieniądze i sekrety, o które należało się zatroszczyć. Kiedy do jego zepsutego świata niespodziewanie wkracza dziewczyna o tajemniczym imieniu, Dante zmuszony będzie stawić czoła czemuś, z czym nigdy dotąd nie musiał się zmagać - zazdrości, nienasyconemu pożądaniu i niewytłumaczalnemu pragnieniu. Dante wie, że Persefona jest dla niego za młoda. Na dodatek ani trochę nie pasuje do świata, którego on sam jest nieodłączoną częścią. Jest zbyt słaba, zbyt krucha i... zbyt dobra.

Micah hates the rich. Working at an upper class restaurant in Mayfair proves all the reasons why. Entitled, rude and ignorant customers with more money than Micah could earn in his lifetime. As Micah struggles to pay rent and fees for university, he doesn't live a life of luxury. He despises how the rich live and how they treat others, annoyed at how society allows the rich to become more rich and ignore those who struggle to get by. Having to send money home monthly to his chronically ill mother, Micah knew that the easiest way to earn a good salary was to move to London and chase his dreams. When he comes across Weston, a new regular at the restaurant. He prejudges him just like the rest. Dressed in a different designer suit every visit, freshly polished shoes and a bunch of new clients. Micah knows exactly what he is like. Except Weston is determined to change Micah's mind on his overpowering opinions towards him and prove that he rightfully earned his successes by helping him get his own.

Esmerose ciężko pracuje by spełnić swoje najskrytsze marzenie i kiedy otrzymuje list z pozytywnym rozpatrzeniem swojej rezydentury w bostońskim szpitalu w końcu dostrzega maleńkie światełko nadziei i szczęścia. Szybko jednak zalicza twarde zderzenie z rzeczywistością, kiedy poznaje swojego szefa. Kilkuletnia fascynacja i szacunek pęka jak bańka mydlana, ponieważ Dante Griffin okazuje się kompletnie inny od społecznych opinii, które opisywały go jako Oszusta Przeznaczenia i Anioła w ludzkiej skórze. Dante Griffin zdecydowanie nie był aniołem, był jedynie kolejnym smutnym człowiekiem wklejonym w wyidealizowany do cna Świat Medycyny . ⚠️OSTRZEŻENIE⚠️ ❗️SCENY EROTYCZNE

[wersja przed poprawkami] „- Nie powinniśmy się spotykać - szepnęłam, gdy chłopak przerwał gorący pocałunek. - Nie powinniśmy udawać, że nie darzymy się żadnym uczuciem - jego ciepłe usta znowu spoczęły na moich wargach, a rozgrzany język wtargnął do środka, aby spotkać się z moim." Rosalie i Blake nienawidzili się od dzieciaka. Sami tak naprawdę nie pojmowali, dlaczego tak było. Rodzice dwójki nastolatków od samego początku byli przeciwko ich znajomości. Rosalie miała od dziecka wpajane, że powinna unikać Blake'a, bo tak było lepiej. Było to jednak trudne, gdyż głośny, egoistyczny i niegrzeczny chłopczyk chodził do tego samego liceum co ona. Na każdym kroku dokuczali sobie i walczyli o to, kto między nimi miał większą przewagę. Blake był cholernie przystojnym i pewnym siebie zawodnikiem nielegalnych walk i wyścigów, które odbywały się na obrzeżach Nowego Jorku. Rosalie otaczała się kilkoma bliskimi znajomymi i kochającym młodszym bratem, którego czasami miała ochotę rozszarpać. Mimo wszystko byli sobie bardzo bliscy. Pewna sytuacja sprawiła, że nastolatka została skazana na spędzenie czasu z Blake'em. Mimo odwiecznej nienawiści, coś między nimi zaczynało iskrzyć. Nikt nie wiedział, co zgotował dla nich los, a oni, zaślepieni swoimi uczuciami, ślepo podążali naprzód. Na ich drodze stawały przeszkody. Dobrze wiedzieli, że nie powinni zadawać się ze sobą, ale jak przyszło na ich charaktery - robili wszystko na przekór.

She's a wild, free spirit who sees the good in everyone, and he's the hardened, bad-tempered loner who wants nothing to do with her-yet no matter how hard he tries to push her away, she's the one temptation he can't escape. *** He's never met someone with such a bubbly personality. Not to mention the wildness and odd phrases she says every five minutes. He hates it. He hates how he can't stay away from it. He hates what she does to him; it's not like him to chase after some girl. She gets under his skin like no other. She's never met someone with such a bad attitude. He's ill-mannered and menacing. The glare never seems to leave his face. Considering it all, she can't help but feel the attraction toward him. Dangerous attraction toward a seemingly dangerous man. Maybe it's the tattoos on his arm that gets her attention. Or maybe it's because she can tell there's hope for good under his rough exterior. And she's about to find it, whether he likes it or not. It's no secret that the two of them are complete and total opposites. *** "You like being called Sugar, don't you?" I tease, placing my toothbrush back after finishing. He does the same and gives me a side-eyed scowl. He grips my chin harshly and kisses me. My body temperature raises a good ten degrees and my right leg goes all wiggly. He pulls away. "You like it when I kiss you, don't you?" He teases the same way I did to him and I'm left blubbering. "I think both of our questions are rhetorical," I lower my voice up at him. His lip curls up into a smirk. *** #1 in Young Adult #9 in Badboy #1 in Cold #3 in Goodgirl #1 in Sweetheart #14 in Love *** *Warning* This story contains mature themes (language, scenes)

Osiemnastoletnia Naomi Moore pomimo swojego młodego wieku przeszła naprawdę wiele. Dziewczyna choruje od wielu lat, do tego dochodzą problemy w jej rodzinie. Naomi na co dzień pracuje w kawiarni wraz z najlepszym przyjacielem Parkerem. To właśnie przez niego pewnego razu poznaje Chase'a. Niespodziewanie spotkania z Chasem stają się nieodłączną częścią każdego jej dnia i to zdecydowanie tą nieprzyjemną. Chłopak nie daje jej spokoju, a fakt, że nie wie o jej chorobie, wcale go nie usprawiedliwia. Jednak życie bywa bardzo przewrotne. W najtrudniejszym jego momencie to właśnie Chase zostanie u boku Naomi. Wróg zamieni się w przyjaciela, a może w kogoś więcej? Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.

I część dylogii Jutro ~Błagam, pozwól mi przejść przez ogromne wrota i zapomnieć o wszystkich krzywdach, które mi wyrządziłeś~ * Siedemnastoletnia Emily Evans przeprowadza się do partnera swojej matki. Dziewczyna raczej jest nastawiona pozytywnie, mimo tego, że wie z kim będzie mieszkać. Współlokator na początku nie jest zainteresowany jej osobą, tak samo jak Emily nim. W krótkim czasie zmienia się zachowanie Dylana, ale Emily stara się postępować ostrożnie, dogryzając mu. Chłopak robi dla niej coraz więcej, ale co jeśli się okaże że to tylko nic nieznaczące gesty? Prawda i kłamstwo balansują ze sobą, ale czy ktoś pozna prawdziwe kłamstwo? Czy Emily poczuje coś do chłopaka? Co jeśli okaże się, że Dylan Williams zwrócił uwagę na dziewczynę już wcześniej? Czy może wydarzyć się coś, dzięki czemu Emily będzie wiedziała w jakiej sytuacji się znalazła? * Zaznaczam, że akcja rozpoczyna się w 2019 roku! UWAGA! W OPOWIADANIU MOGĄ SIĘ POJAWIĆ WULGARYZMY, SCENY 18+ I INNE TEGO TYPU! Start: 27.03.2022r. End: 26.05.2024r. #3 w enemiestolovers - 24.05.2023r. #1 w przyjaciele - 27.08.2k2. - 11.09.2k2. #1 w nastolatkowie - 15-17.08.2k2. #1 w nielegalnewyścigi - 08.08.2k2., 25.08.2k2., 25.09.2k2. , 06.10.2k2. #1 w dylogia - 13-30.07. - 11.08.2k2. #1 w girl - 12.05. - 18.05.2k2. #1 w toxic - 09.05. - 23.05.2k2. #1 w używki - 05.05.2k2., 07.-23.07.2k2., 22.08.-11.09.2k2. #1 w odnowa - 27.04. - 06.10.2k2. - 01.01.2023r. #1 w boyxgirl - 19.08.2k2. #6 w tajemnice - 03.08.2k2. #8 w boy - 29-30.07.2k2. #18 w zazdrość - 13.05.2k2. (piątek trzynastego hehe) Jest to moje pierwsze opowiadanie<33 Sytuacje przedstawione w książce, nie muszą być zgodne z rzeczywistą prawdą.

Bo każdy błąd zostanie zapamiętany, ale kiedy zło nade mną zwycięży, wejdź w ten świat razem ze mną trzymając mnie za rękę. Książka posiada błędy, ponieważ nie była jeszcze poprawiana.

-Tęskniłam za tobą- mruknęła cicho z powrotem opierając głowę na moim torsie. Przerzuciłem na nią swój lekko zdezorientowany, jednocześnie cały czas obojętny wzrok, dając jej kontynuować. -Miałam nadzieję, że jeszcze się odezwiesz. Czekałam. Dwa pieprzone lata- prychnęła śmiechem- codziennie miałam cichą nadzieję, że jednak napiszesz, zadzwonisz, przypomnisz sobie o mnie. Naprawdę czekałam. Nadzieja matką głupich- przetarła twarz dłońmi otwierając przekrwione oczy- Zapomniałeś. Byłeś osobą w którą wierzyłam, której ufałam. Byłeś dla mnie cholernie ważny Nathan. Jak daleko się posuniemy mimo tego, że nie możemy? ~fragment książki