Harry zawsze miał pecha. Więc oczywiście to on zostaje przeklęty przez jednorożca, by jego życie było baśnią. Tylko dlaczego rolę księcia musi odgrywać Draco Malfoy? ...czyli kolejna kwiatowa opowiastka drarry od oxyte.

zbiór krótkich opowiadań, których nie dokończę. myśli się kończą, łzy ustają, teraz tylko sen i pobudka wcześnie rano.

kiedy sprzeczności tworzą spójną całość. autorskie i amatorskie wiersze będące ogromną częścią mnie. owy zbiór zapoczątkowany został przeze mnie ponad 6 lat temu. życie wciąż płynie, a to właśnie świat jest dla mnie sztuką i inspiracją. me prace, które tu prezentuję, to jedynie (dosyć nieudolna) próba uchwycenia mych spostrzeżeń, myśli i przede wszystkim uczuć. dziękuję każdemu, kto znalazł w moich pracach jakiś kawałek siebie.

Coś o papierosach, kwiatach i marnowaniu życia. Kisiel egzystencjalny : mieszanka wybuchowa van Gogha i fety [większość zdjęć nie należy do mnie] w opowieści wystąpią zmiany, postaram się zebrać i w końcu coś napisać. zapraszam na przykry seans.

Tom I To były czasy w których piraci rządzili słonymi wodami, siejąc postrach wśród zwykłych marynarzy. A najgroźniejszym z nich był Kapitan Jack, słynący ze swej brutalności oraz szaleństwa. Zdobywał skarby o których innym tylko się śniło, za życia zostając ogłoszonym legendą. Jednak życie pirata było krótkie i ciężkie. Każdy dzień był walką o przetrwanie. Jedynie zdesperowani decydowali się na taki los. Czym więc kierował się osobliwy kanciarz, który ze starą mapą w kieszeni postanowił zaciągnąć się na piracką fregatę pod dowództwem samego Jacka? Chęć bogactwa? A może chodziło o coś więcej? // Zakończone (!) UWAGA - opowiadanie zawiera wątki homoseksualne (¡)

tu i tam i tam i tam i tu albo nigdzie (zakończony)

głupie myśli ułożone w kostki, niealfabetycznie

Gdy nadchodzi ten czas, kiedy słońce całuje niebo na pożegnanie, czujemy się o wiele lżej. To pora na ściągnięcie maski i ukazanie prawdziwego 'ja'. To twój moment. "Pod koniec dnia" to czwarty tomik mojego autorstwa. To zbiór, który zawiera w sobie wiersze o tematyce różnorodnej. Po napisaniu ok. 250 wierszy moja systematyczność uległa zmianie. To jednak nie zatrzymuje mojej weny twórczej.

Myśli i słowa niewypowiedziane.

Poznałem Aleksandrę na zajęciach teatralnych, co klasyfikowało naszą znajomość jako „niezwykłą", bowiem według ludzi, którzy mnie otaczali, sztuka nie była niczym interesującym. Jeśli o mnie chodzi, chciałem spełnić swoje marzenie i pokazać dziadkowi, wyjadaczowi z teatralnych desek, że też potrafię grać. Natomiast nie mogłem zrozumieć, co robi tam Aleksandra. Zawsze cicha, wydawać by się mogło, że zupełnie niezainteresowana ludźmi, a przecież to oni tworzą przedstawienie. Najbardziej jednak zdziwiłem się, kiedy otrzymała główną rolę męską. I chociaż moja duma nie potrafiła się z tym pogodzić, naprawdę dobrze grała. Jakiś czas później udało mi się odkryć jej sekret. Wcale nie grała. Po prostu była sobą - już nie Aleksandrą, a Florianem. Okładka: -felixo