Zayn był dziwnym, nowym sąsiadem, a z jego domu dochodziły co noc krzyki

Odwiecznym, sprawdzonym sposobem pozbywania się problemów w Imperium Rosyjskim było wysyłanie niewygodnych delikwentów w głąb ośnieżonych odmętów kontynentu. Ten sam los spotyka młodą Polskę, kiedy jednak dociera na miejsce swej kaźni, okazuje się, iż nie jest jedynym zesłanym tam krajem. Czy rozpoczynające swą walkę o niepodległość państwo polskie oraz zdobywająca coraz większe poparcie w sercach Rosjan, socjalistyczna wizja ich narodu, przezwyciężą różnice zdań oraz wzajemną niechęć? Czy razem pokonają nieposkromione siły natury, brutalną rzeczywistość Sybiru oraz bezduszną administrację caratu? Czy uda im się powrócić do Europy, aby móc dalej walczyć w imię swych ideałów? Zapewne, ale już nigdy nie będą tacy sami... Uwaga! Książka będzie zawierać niecenzuralny język, sceny przemocy itp. Okładka jest mojego autorstwa.

Mianem utopii określa się ideał społeczeństwa opierającego się na sprawiedliwości, solidarności i równości. Po wyniszczającej, potwornej wojnie Polska oraz inne państwa Europy Wschodniej zostają wzięte pod opiekę Związku Radzieckiego i przyjęte do doskonałego, bolszewickiego świata. Tam będzie im dane poznać każdą rysę na sklepieniu czerwonego nieba, walcząc z demonami przeszłości oraz teraźniejszości i starając się przetrwać kaprysy nowego, komunistycznego boga ich życia, wspinając się po szczeblach anielskiej drabiny terroru czy próbując dotrzeć do bram piekieł zachodniego świata, nieustanie zadając sobie to jedno pytanie. Ile zajmie upadek tego raju? Uwaga! To druga część mojej książki pt. "Zesłanie", przeczytanie pierwszej części jest zalecane, aby wszystko zrozumieć. Książka zawiera niecenzuralny język, opisy różnych formy przemocy, śmierci bohaterów oraz szeroko rozumiane treści, mogące być niekomfortowe dla niektórych czytelników. Okładka jest mojego autorstwa.

ZAWIESZONE!!!!!

Asgard. Lilianne, córka kucharza i prostej służącej, od dziecka wychowywała się na Dworze Krolewskim. Spokojna, cicha, nieśmiała, nikomu nie zawadzająca młoda dziewczyna z zasadami, o cudownej urodzie, dorównującej księżniczkom, marzycielka. Z racji wieku, odbyć ma swoją pierwszą, poważną służbę. Do kogo trafi i co ją czeka?

Jeśli ktokolwiek z was pomyślał, że Gideon odpuści sobie tak niepowtarzalną dziewczynę, jaką była Mabel, to popełniliście spory błąd. Nadeszła pora, by odzyskać ukochaną i tym razem nic nie mogło mu przeszkodzić. Może poza jego własnymi uczuciami. Kobieta zmienną jest? Nie tylko. _______________ Okładkę wykonał genialny i cudowny D_M_Williams ♥

Stoisz przed lustrem - powiedziała - i wzywasz jego imię cztery razy. germanyharry © 2014

Żeby złamać klątwę trzeba zabić tego, kto ją rzucił. okładka: @anarchyofstyles zwiastun: @BoundToLove Najwyższa pozycja oryginału: #51 w Fanfiction Najwyższa pozycja tłumaczenia: #66 w Fanfiction

Zakochanie dla niego było czymś słabym. Brzydził się nawet tego słowa. Miłość? To najgorsze, co mogłoby spotkać człowieka. Tom Marvolo Riddle nigdy nie chciał poznać tej definicji. W końcu był... Sami wiecie kim. Jednak to nie było do końca prawdą. Trzeba zagłębić się w czarną, nienawistną duszę Toma, by poznać jego przeszłość. Jego przeszłością, a zarazem teraźniejszością i przyszłością była Volta Dellov. Największa słabość Lorda Voldemorta z młodości.

{ZAKOŃCZONE | NIEEDYTOWANE} „ [...] a po jego zgonie Rozsyp go w gwiazdki! A niebo zapłonie Tak, że się cały świat w tobie zakocha I czci odmówi słońcu." - William Szekspir 19 czerwca 1924 roku był tragicznym dniem dla niewielkiej wsi położonej kilka mil od Londynu. Jedna z miejscowych rodzin, Styles, została brutalnie zamordowana w swoim własnym domu podczas nocy. Świadek zeznała, że widziała dwóch mężczyzn, opuszczających dom tamtej nocy, ale nigdy ich nie odnaleziono. Wielu odwiedzało posiadłość po morderstwie i każdy twierdził, że widział syna Stylesów. Dom stał pusty przez 90 lat, dopóki pewnego letniego dnia nie wprowadziło się tam małżeństwo Langford wraz z ich córką. © rosepetalhaz | all rights reserved https://www.wattpad.com/story/11033656-haunted-h-s-au Ja tylko tłumaczę :)