MARCBABI3
- Reads 3,343
 - Votes 227
 - Parts 13
 
" [...] do mojego życia wtargnęła tęcza,
               ze swoim naręczem światła, uśmiechu,
               arsenałem pocałunków, złocistych łez,
               pięknymi zielonymi oczami i czarnymi,
                kruczymi włosami."
Nathaniel nie wiedział jak jedna osoba, może stać się całą gamą barw. 
Nawet będąc artystą, ciężko było mu przekonać się do niektórych kolorów, a potem jakimś cudem nie potrafił bez nich żyć. Trochę czasu minęło, nim zrozumiał jak wiele ktoś dla niego znaczy, jednak nie żałował nic. 
[ fluff, (a little bit of angst), wolno pisane (przez szkołę ;(), boyxboy, 
marc x nathaniel (mlb), a little of coq courage and caprikid, 
w większości opieram się na tym co było w serialu, ale też daję się trochę
ponieść wyobraźni. tych dwoje powinno dostać więcej miłości]