Fireux
Na środku rynku był wielki portal z którego wychodziły najróżniste potwory, demony i duchy. Obok portalu walczyły dwie osoby - jedna w niebieskim T-shirtem i granatowych jeansach. Miał tak białe oczy aż wydawało się ze one świecą. Zaś drugi był ubrany w czarną szatę z kaprurem który zasłaniał mu twarz. Z pod niego było widać tylko parę fioletowych oczu.
Cześć, zapraszam do przeczytania mojej pierwszej książki.
UWAGA - może pojawić się krew, przekleństwa oraz wątki o depresji.
(Okładka z Pinteresta)