Steve Harrington Jesteś Idiotą
Holandowa
Z góry przepraszam za długi wstęp ale nie chciałam pisać osobnego rozdziału na ten wstęp.
Opowieść zaczyna się w 1983 roku w Hawkins. Nastolatka o imieniu Sarah jako małe dziecko mieszkała w Hawkins ale z niewiadomych przyczyn jak miała 6 lat wyprowadziła się w raz z rodzicami do L.A. Po kilku latach tragicznie zginęli jej rodzice i zajęła się nią jej sąsiadka. Lecz sąsiadka była w podeszłym wieku i nie za bardzo miała siły na zajmowanie się mną, więc dała mi moje dokumenty mając na celu znalezienie mi rodziny, do której się mogłam wprowadzić. w mojej biografii trochę poszperałam i natknęłam się na pewną osobę.
Tą osobą była "ciocia", najlepsza przyjaciółka mamy. Karen Wheeler traktowałam ją jak drugą mamę, więc jak tylko udało mi się zdobyć do niej numer, to zadzwoniłam. Odebrała Nancy i na początku myślała że to jakiś wkręt i już się miała rozłączać, gdy powiedziałam jej naszą ulubioną zabawę z dzieciństwa. W tym momencie rozpłakała się i powiedziała mamie, żeby podeszła do telefonu. Ciocia się również rozpłakała i nawet sama mi zaproponowała żebym u nich zamieszkała...