|Poprawa, pierwsza publikacja styczeń 2021| Nauczyciele chcieli zrobić wszystko, aby uczniowie chociaż na moment zapomnieli o grożącym im niebezpieczeństwu ze strony Voldemorta. Wielu dzieciaków nie miało nawet miejsca, aby przeżyć bezpiecznie wakacje, a wtedy w Hogwarcie zrodził się idealny pomysł. Witajcie na obozie letnim czarodziejów!

W Pokoju Życzeń co północ uruchamia się tajny klub taneczny, do którego każdy ma wstęp. Pod jednym warunkiem - każdy uczestnik musi mieć na sobie maskę, która ma ukrywać jego prawdziwą tożsamość. Co każdą pełnię urządzane są bitwy, w których wyłania się mistrza parkietu. Od dłuższego czasu mistrzem jest nie jaki Książę Półkrwi. Jednak pewnej pełni w klubie pojawia się nowy uczestnik, przepiękny blondyn z płonącymi pasją, szarymi oczami. Rzuca wyzwanie samemu mistrzowi, dorównując mu umiejętnościami i pasją. Jednak po bitwie blondyn znika. Legendarne mistrzostwa są coraz bliżej, a oboje idą łeb w łeb. Który z nich stanie się nowym mistrzem? Jedno jest pewne. To będzie pojedynek, którego nikt jeszcze nie widział. --- Opowiadanie wolno pisane Rok powstania: 2018 Art z okładki znaleziony w Pinterest'cie. Nie jest mojego autorstwa. ~Rae_3435

Harry odkrywa prawdę o sobie, która bardzo różni się od wersji, którą podał mu Dumbledore. Czy Złoty Chłopiec rzeczywiście jest taki złoty? Czy uda mu się jeszcze komuś zaufać? A jeśli Dumbledore przekroczy granicę i sprawi, że Harry zapragnie wszystko zmienić? W skrócie: Dumbledore jest manipulatorem, a Harry zmienia strony, po drodze zakochując się w najmniej spodziewanym sojuszniku. Pobocznie Wolfstar, pojawiają się postaci mojego autorstwa. Książkę należy brać z przymrużeniem oka. Zaczęta w 2018 jest moją najstarszą książką, także im dalej tym lepiej. Nie lubisz, nie czytaj, a resztę zapraszam. ••• Art z okładki nie jest mojego autorstwa. Znaleziony w Pinterest'cie. ~Rae_3435

Kap, kap... Muzyką dla uszu dźwięk kapania twej krwi, Otwieram dziś, Draco, dla ciebie me drzwi, Wstań z tej chłodniej podłogi, Niech progu śmierci dotknął twe nogi. Kap, kap... ~~~ wersja liryczna

Zatrute wino z niebios; Dzika miłość i jeszcze dziksza nienawiść. DRACO MALFOY HARRY POTTER WRITTEN BY Rhysenn (Książka znaleziona na jednym z zapomnianych forów)

Voldemort zaczyna działać już w wakacje, co sprawia, że rozpoczęcie szóstego roku nie jest przyjemne. Na domiar złego okazuje się, że Harry ma poślubić Ginny Weasley, chociaż tego nie chce. Im dalej zapuszcza się, aby zapobiec małżeństwu, tym więcej problemów wynurza się na powierzchnię. Harry zdaje sobie sprawę, że nie może działać w pojedynkę - wtedy właśnie na jego drodze pojawia się najmniej oczekiwany sojusznik: Draco Malfoy. Proponuje Harry'emu układ, który ma obu przynieść korzyści. Tylko żaden z nich nie wziął pod uwagę uczuć, jakie stanowią zagrożenie dla ich planu.

w którym malfoy i potter to dwa największe nazwiska współczesnej poezji, połączone przeszłością pełną rywalizacji. harry sądzi, że zostawił wszystko za sobą, ale przekonuje się w jak wielkim był błędzie gdy dochodzi do spotkania po latach. wraz z draco wracają wspomnienia, które próbował pogrzebać i fala dotychczas uśpionych uczuć.

Po śmierci Syriusza, z Harrym jest coraz gorzej. Mimo jego pogarszającego się stanu zdrowia, nie chce pomocy. Gnije wewnętrznie, nie dopuszczając do siebie nikogo. Czy stara, nie najlepiej zaczęta znajomość może przerodzić się w coś, co uratuje złotego chłopca? A może będzie tylko kolejnym cierniem wbitym w jego duszę? Dowiesz się tego czytając moją opowieść. Miłego czytania! Niektóre sytuacje są inspirowane komiksem z kanału Danasauurr. Cała reszta całkowice wymyślona przeze mnie. Tutaj macie link jeśli chcielibyście zerknąć: https://youtu.be/7I-tECVlrxY 🔓12.05.2020 - początek 🔓 10.06.2020 #2 w drarry 🔓17.07.2020 #1 w depresja 🔓 13.11.2020 #1 w fanfiction 🔓08.12.2020 #48 w love 🔓23.12.2020 #1 w fantasy

draco jest zbyt leniwy na sprzątanie swojej rezydencji, a harry potrzebuje pieniędzy.

gdzie malfoy i potter spotykają się w zakazanym lesie, po czym już nic nie jest takie samo. ──── ✧ one shot, podzielony na trzy części, bo mam problemy z matematyką.