marijaawarija
„Kocham", to takie banalne.
„Dziękuję", to jeszcze prostsze.
Jednak czy właśnie nie te najprostsze rzeczy są dla nas tymi najtrudniejszymi?
Louis Tomlinson od zawsze był inny. Czuł się zagubiony, i choć często się uśmiechał, to świat cholernie go ranił.
Los zwykł podrzucać kłody pod jego nogi, jednak pewnego dnia sprawił, że Louis stał się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, a on nie był pewny, czy to aby na pewno tylko przypadek. Nie wierzył, że Harry był jego przypadkiem. Bo Harry był tym, który go odnalazł...
#1 odnalezienie
#8 inny