Lista Lektur autorstwa Twailaitq
3 stories
Zakochany Morderca /Yaoi/✔ by -_anubis_-
-_anubis_-
  • WpView
    Reads 201,957
  • WpVote
    Votes 9,319
  • WpPart
    Parts 30
Leon Avenger to zabójczo przystojny, niepewny swej osoby 20-latek, którego trudna przeszłość sprawiła, że od 15-stego roku życia pracuje w Strongwil jako najlepszy, płatny morderca i porywacz, kryjący się pod pseudonimem "Anubis". Przez te pięć lat nauczył się wszystkiego co było mu potrzebne do pracy. Stracił sumienie i obrzydzenie, które na początku czuł, gdy widział się w lustrze, stał się szybki, zwiny, oschły i nie do złapania. Zabijał codziennie, dzieci, matki, ojców i całe rodzimy, gdy nagle jego celem stał się niczego nieświadomy Alfred Tarner... Alfred Tarner, któruego każdy nazywał Alfi to 15-letni, samolubny i rozpieszczony syn najbogatrzego człowieka w mieście- Reja Tarnera. Chłopak wiedzie spokojnie i dostanie życie, jednak rzadko widzi ojca, a matki nie poznał, gdyż zmarła przy porodzie. Nastolatek pewnego dnia zostaje porwany przez Anubisa. Mijają tygodnie,ale nikt nie widział braku chłopaka, który już po takim czasie stał się nie tylko towarem do zarobienia ale i zabawką swojego porywacza... Uwaga: Mogą pojawić się sceny brulanego yaoi i przekleństwa.
Tylko on |gay love story |𝑵𝑔ɪ𝓂𝓹𝔦  by _ngimpi_
_ngimpi_
  • WpView
    Reads 14,827
  • WpVote
    Votes 309
  • WpPart
    Parts 10
Haruki został zdradzony przez dziewczynę obiecał sobie że już nigdy nie będzie w związku, wszystko zmienia Black. Życie Hirukiego wywróciło się do góry nogami_.
Mimo Wszystko | Draco Malfoy by _charlotte_smith_
_charlotte_smith_
  • WpView
    Reads 645,729
  • WpVote
    Votes 34,523
  • WpPart
    Parts 113
Draco Malfoy? Pamiętam go. Ślizgon, ale tylko w teorii. Nie pasował do nich, był za słaby. Nazywali go też Śmierciożercą, ale tylko idioci, którzy go nie znali, czyli tak naprawdę cały świat. Znałam go trochę z innej strony. To oni wykorzystywali go i jego słabości. Był jedynie pionkiem w ich grze, marionetką podległą swym panom. Służył im, nawet myśląc, że występuje przeciw nim. Nie miał szans w tej nierównej walce. Pamiętam też jego rany po żyletce. Pamiętam nawet te chwile, w których zamykał drzwi, siadał na podłodze i płakał, pozwalając by łzy bezradności spływały po jego bladych policzkach. Pamiętam też jego ostatni uśmiech, gdy na mój widok lekko uniósł lewy kącik ust... Powtarzano mi, że najsłabsze ogniwa wygasają najszybciej. On był tego dowodem.