Na podniszczonym, kamiennym parapecie sierocińca Wool's siedział Tom. Za przybrudzoną, spękaną szybą chłopiec dostrzegał dzieci bawiące się na podwórku. Dzieci, które się go bały. Usta bruneta wygięły się w złowieszczym uśmiechu, który zdecydowanie nie pasował do jego nadal dziecięcej twarzy. Nagle do drzwi rozległo się pukanie. Cole, pomyślał pięciolatek. Jednak gdy drzwi się otworzyły, za opiekunką stała także drobna, rudowłosa dziewczynka. Oprócz ochydnych perfum pani Cole Tom czuł również kłopoty. © Zaczytana345, 2018 all rights reserved

Tom Riddle spotkał swój prywatny koszmar, który zaburzył jego perfekcję.

,,Kocham Cię i nie ma rzeczy, przez którą mogłabym cię znienawidzić." • Wydawałoby się, że nienawiści Rebekah'y Chamberlain i Dracona Lucius'a Malfoy'a nie jest w stanie nic zniszczyć, a jednak nawet najszczersza nienawiść może zamienić się w prawdziwą miłość na całe życie. • Zawiera sceny przemocy i dokładnie opisane sceny intymne. Wulgaryzmy, toksyczne relacje, huśtawki nastrojów i rollercoster wydarzeń. Opowiadanie może różnić się od filmy czy książki.

"Podobno czas leczy rany, lecz ja uważam inaczej. Ponieważ czas nie leczy ran, a jedynie pozwala oswoić się z bólem." Książka jest moim pierwszym opowiadaniem, zawiera wiele nieścisłości, niedomówień oraz błędów zarówno interpunkcyjnych jak i ortograficznych, za co najmocniej przepraszam. Książke po zakończeniu będę poprawiać i mam nadzieje, że chodź trochę rozjaśni to całokształt. Zachęcam do przeczytania i nie zniechęcajcie się od samego początku, bo po jakimś czasie znacznie się to wszystko poprawia. 🖤Najlepsze odnotowania:🖤 Nr.1 w #dramaty Nr.1 w #deatheaters Nr.1 w #grindelwald Nr.2 w #paktkrwi Nr.2 w #kłótnia Nr.2 w #darkmark Nr.2 w #horkruksy 3.11.2021

Cały świat doskonale wiedział kim był Tom Riddle, znany bardziej jako Lord Voldemort. Mimo upływających lat, jego imię wciąż wymawiano z trwogą i obawą. Jej imienia nie pamięta już nikt. Nikt z obecnie żyjących. Odeszła w zapomnienie. Ale on nie zapomniał. Bo jakby mógł zapomnieć o kobiecie, która nawiedzała go w snach. O kobiecie, którą mógłby pokochać, jednakże nie było mu to dane.