My old shit
4 stories
Moja niania to Gej[ ZAKOŃCZONE] by Litt_Aki
Litt_Aki
  • WpView
    Reads 467,633
  • WpVote
    Votes 42,874
  • WpPart
    Parts 24
Młody Artur River mieszkał w mamą i ciotką w apartamencie nad morzem. Miał spokojne życie, dobrze się uczył, był bez zastrzeżeń. Jednak nie lubił, a raczej bał się być sam.Nie specjalnie to jakoś okazywał, ale niektóre jego ataki były niepokojące... Czy kobiety dobrze zrobiły załatwiając mu "Nianie" , która jest innej orientacji? [Jest to dość stary twór, który osiągnął niebywały sukces w jakimś sensie. :')] #2 miejsce w opowiadaniach - 17.10.16r *^* 1 miejsce w opowiadaniach - 15. 05. 17r / 29.08.17r
Mój chłopak to Demon [ZAKOŃCZONE] by Litt_Aki
Litt_Aki
  • WpView
    Reads 64,709
  • WpVote
    Votes 7,047
  • WpPart
    Parts 13
Kontynuacja "Moja niania to Gej". (ver. paradise) Artur i Seth wyjechali do Warszawy by zacząć wspólnie nowe życie. Jednak nie w smak to... kilku osobą. Nowi znajomi z chęcią zepsują ich związek...Lub go ocalą... Kiedy jest źle to może być jeszcze gorzej,prawda? Czy lepiej? Jak potoczy się ich historia? Czy doczekamy się HappyEndu? Luźno i powoli pisane :P
Oj,Rudzielcu(Haikyuu!!)[ZAKOŃCZONE] by Litt_Aki
Litt_Aki
  • WpView
    Reads 136,635
  • WpVote
    Votes 9,990
  • WpPart
    Parts 13
Historia kołem się toczy? Może i tak :P Karasuno żyje własnym życiem. Przyjaźń Hinaty i Kageyamy można już śmiało nazwać za trwałą...Ale kiedy w drogę wchodzi bliskość czy da się jej oprzeć? Tobio zaczyna myśleć o Hinacie w bardziej czuły sposób? Czy to zakończy się tak jak powinno?
Niewdzięczny Bachor[UNDERTALE] (Porzucone) by Litt_Aki
Litt_Aki
  • WpView
    Reads 9,165
  • WpVote
    Votes 955
  • WpPart
    Parts 13
Ta historia jest raczej bardzo dobrze znana w świecie. Potwory uwięzione w podziemiach, człowiek, który ich ocalił... Mnie już powoli zaczyna to nudzić. Ile można wałkować ten sam temat? Ja rozumiem, że te dwa lata temu to i był szok dla ludzkości. Sam w tedy niemal się poczułem jakby to był koniec świata, ale teraz... fakt że żyją obok nas nie jest czymś niezwykłym. Wręcz odwrotnie. To już rutyna. Jednak nie wszyscy podeszli do sprawy potworów pokojowo. Nie dziwię się. Jesteśmy rasistami. Byle kolor skóry może zaważyć na naszym osądzie... I jeśli mam być szczery to jestem właśnie po stronie przeciwnej tym wybrykom natury. Po prostu nie wierze, w pokojowość wielkiej gadającej kozy... Czy tak nastawiony człowiek może zaakceptować to, że jego siostra zakocha się w potworze?