W 2 semestrze w Akademi Nevermore Wednesday miała dziwne uczucia do artysty czyli wysokiego bruneta zwanego Xavier <3

Po pozornie krótkich wakacjach, uczniowie Nevermore niechętnie wracają do akademii. Wednesday z mniejszą już niechęcią uczęszcza do tej szkoły, gotowa na nowe zagadki. Co jednak jeśli nawet ta buntownicza czarnowłosa nie będzie w stanie pokonać ogromnego niebezpieczeństwa w pojedynkę?

Mogłoby się wydawać, że rozwiązanie sprawy Hyde'y, którą okazał się być Tyler, będzie koronnym wyczynem Wednesday. Jednak coś jest w stanie pobić ten wyczyn. Czy uda jej się przetrwać kolejny semestr w Nevermore? Czy wyjdzie z kostnicy swoich uczuć, by pokazać mały szew siebie? Ogólnie niektóre słowa o wiele bardziej podobają mi się w oryginalnej wersji. Z tego też powodu zamiast Rączki mamy Thing i będzie parę takich rozbieżności pewnie jeszcze. Koniec końców wyjdzie z tego WedxXavier Życzę wam bólu w kościach, przewrotów w żołądku i wszystkiego najupiorniejszego w trakcie czytania tej książki. V. Zaczęte - 26.12.22

* okładka pobrana z pintresta* Wednesday jest zimna i bezduszna ale czy napewno? Czy ktoś odkryje jej drugą stronę? Wszystkiego dowiecie się w książce..