Noa Sachiko od dziecka słyszała, do czego się nadaje i co powinna robić. Dar i rodzice definiowali jej życie. Gdy w akcie buntu idzie na staż do agencji bohaterskiej Dynamighta, wszyscy uważają, że upadła na głowę. Sama Noa wcale nie jest pewna swojej decyzji. Przekonuje się jednak, jak inspirujący potrafi być Katsuki Bakugo. I że podążanie za nim będzie wymagało odwagi, którą musi w sobie odnaleźć. *** Fanfik zawiera na dobrą sprawę jeden większy spojler, jakim jest bohaterski pseudonim Bakugo, co właściwie i tak zostało już ujawnione w anime. Swoją historię opieram na optymistycznym założeniu, że wszyscy przeżyją te okropne rzeczy, które dzieją się teraz w mandze. Ten tekst to moja puchata wizja przyszłości, którą powinny dostać te biedne dzieciaki. ;) Publikowane również na AO3 oraz fanfiction.net. Enjoy! *** Okładka wykonana przez wspaniałą the-camur ^^

W życiu Bakugo dużo się wydarzyło przez ostatnie kilka lat, został superbohaterem. Nie spodziewał się jednak, że ktoś mógłby uratować jego. To nie poczucie winy, ale coś przyciąga go do niej. Pod wymówką postanawia pomagać jej, dopóki jej złamana ręka się nie zrośnie. Zazwyczaj udaje mi się w życiu. Ale tym razem chyba przeszłam samą siebie... Co ten superbohater robi w moim łóżku?!