ClaudiaRisk
- Reads 10,003
- Votes 862
- Parts 34
Każdej nocy przyjeżdżał do domu ze śladami wcześniejszych zagryzień jego szyi, z różową szminką na kołnierzyku, z uśmiechem błyszczącym bardziej niż kiedykolwiek. Nawet nie próbował tego ukrywać.
Każdej nocy udawałam uśmiechy, by potem pozwalać sobie płakać z powodu zdradzonych uczuć, zdradzonych obietnic po mojej stronie naszego wspólnego łóżka.
Każdej nocy błagałam go w myślach, żeby odszedł, żeby powiedział, że już mnie nie kocha, ponieważ tak długo jak przyjeżdżał do domu każdej nocy, nadal był dla mnie ideałem wszystkiego.
Kochałam go zbyt mocno by pozwolić odejść temu co mieliśmy wcześniej.
Pozwalałam sobie wierzyć, że jakaś cząstka jego serca nadal mnie kocha, choć doskonale wiedziałam, że jest głęboko zakochany w KIMŚ INNYM.
"Powiedz, że już mnie nie kochasz... - Wyszeptałam cienkim głosem spowodanym od wcześniejszego płaczu. - Po prostu to powiedz a odejdę."