W 1956 r. na Węgrzech wybuchło powstanie przeciw tyranii Związku Radzieckiego. Polski naród nie tylko zainspirował Madziarów do tego odważnego czynu, ale i wspierał ich aktywnie w czasie rewolucji, jak i po niej. Na tle dramatycznej sytuacji znajdujemy naszych bohaterów - Polskę, Węgry i ZSRR. Każde z nich walczy o to, co uważa za ważne. Chociaż ich los jest przesądzony, a wynik tych wydarzeń zapisał się już na kartach historii, to dlaczego nie przyjrzeć się im bliżej? Zawiera niecenzuralny język. Okładka jest mojego autorstwa.

Kiedy ktoś spyta z czym kojarzy nam się wojna, najczęściej odpowiemy "partyzanci", "tortury", "śmierć". Cóż, jest to "dobre" skojarzenie. Ludzie giną i się rodzą, żyją w nędzy i bogactwie, mają prostą drogę do sukcesu, czy krętą. Ta historia będzie oparta na bracie, który został zmuszony do ochrony swojego braciszka przed złem tego świata, lecz "Dzieci bawią się w to, co robią dorośli". ⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️ PRZECZYTAJ OPIS ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ KSIĄŻKĘ. Książka jest brutalna i występują w niej sceny 18+ bez ostrzeżenia. Jeśli nie interesują cię takie tematy po prostu nie wchodź i nie zgłaszaj mojej książki. Dziękuję. ⚠️ UWAGA⚠️ W książce występują: - wojna - krew - tortury - śmierć - i dużo innego gówna, na które możecie być wrażliwi. Kolejna książka! Jak na razie (to się co chwilę zmienia) ta podoba mi się najbardziej. Pisałam ją długo, żeby zachować sens logiczny i historyczny, rozdziały są długie, ale starałam się jak mogłam, żeby zachować ortografię i interpunkcję. Dodatkowo przestałam się bać używania nawiasów (dzięki takim książkom jak: "Potop", "Lalka", "Zbrodnia i Kara" i wiele więcej). Mam nadzieję, że podoba wam się taka forma - bardziej przypominająca prawdziwą książkę. W każdym razie... Życzę miłej lektury - Bubka <3 Początek: 26.07.2022 Koniec: 1.10.2022 P.S. Proszę mi tam nie siedzieć po nocach i czytać, tylko się dobrze wysypiać, bo będę was nawiedzać >:3

Każda rodzina ma swoje sekrety. Te ciemniejsze, jak i jaśniejsze. Możemy o nich wiedzieć, czy też nie, ale zawsze są. Ci których kochamy nie zawsze okazują się być tymi, za których ich mamy, ale czy stracimy do nich zaufanie w ułamku sekundy?... ⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️ PRZECZYTAJ OPIS ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ KSIĄŻKĘ. Książka jest brutalna i występują w niej sceny 18+ bez ostrzeżenia. Jeśli nie interesują cię takie tematy po prostu nie wchodź i nie zgłaszaj mojej książki. Dziękuję. ⚠️ UWAGA⚠️ W książce występują: - krew - tortury - śmierć - i dużo innego gówna, na które możecie być wrażliwi. Kolejna część! Nigdy chyba nie byłam tak szczęśliwa, gdy kończyłam pisanie czegoś. Fakt, byłam dumna, ale nigdy nie czułam się wolna, że wreszcie skończyłam. W każdym razie... Życzę miłej lektury - Bubka ;3 Początek: 04.11.2022 Koniec: 10.01.2023 P.S. Proszę mi tam nie siedzieć po nocach i czytać, tylko się dobrze wysypiać, bo będę was nawiedzać >:3

"Rozciągała się przed nim opuszczona linia okopów. Jego nos drażnił smród rozkładających się ciał, rdzy i dymu, w powietrzu wisiał ciężar śmierci, a w uszach dzwoniła dojmująca cisza. Ostrożnie wyciągnął dłoń, czując pod palcami szorstki drut kolczasty. Niczym w transie, zapuszczał rękę dalej, po nadgarstek. Jego nogi ślizgały się w błocie. [...] Próbując oswobodzić rękę, ostry drut wbił się w nasadę jego kciuka. Pchnął rękę do przodu, czując jak z jego ciała wysuwa się kawałek metalu, pozostawiając piekącą dziurę. Znowu spróbował uwolnić swoją dłoń, powoli i ostrożnie. Drut złapał go jeszcze kilka razy, zerwał mu rękawiczkę, ale w końcu puścił, zostawiając jego dłoń poharataną i krwawiącą. Przyłożył dłoń do ust, ssąc najbardziej bolącą ranę, czuł na języku ciepłą krew i smak metalu, przeszedł go dreszcz obrzydzenia i przerażenia, wyobrażając sobie, jak cierpi zaplątany w drut żołnierz. Na samą myśl, o metalu szarpiącym skórę i zmuszającym ciało do tkwienia w nieludzko niewygodnej pozycji, zrobiło mu się słabo. A mimo to, zrobił jeszcze jeden krok w przód. Jego nogi ślizgały się w błocie."

Zostawiam tę książkę, bo wielu ludziom się podobała, a ja nie mam serca jej w pełni archiwizować. Szczegółowe wyjaśnienie tej decyzji zostawiłem na swojej ścianie. (09.07.2024)