16 - letnia Vivian przyjeżdża do Barcelony w celu biznesu Taty gdy ten traci pracę. Jeszcze nie wie kogo spotka...

Livia Laroche, to pewna 17-latka, która wraz ze swoją przyjaciółką, Vivienne Meyer wybiera się na wakacje do słonecznej Barcelony. To miały być zwykłe wakacje, ale czy napewno takie były? Otóż nie, Livia wpada na jednego z piłkarzy słynnego klubu - Fc Barcelony. Od samego początku dwójka nastolatków nie posiada dobrej relacji, lecz czy pozostanie tak na zawsze? Czy może jednak coś się zmieni? Zostaną wrogami, przyjaciółmi, a może parą? "-Nienawidzę cię całym sercem Gavira!- wykrzyczałam brunetowi prosto w twarz. -Też cię nienawidzę Laroche, ale... Zrobił to, powiedział do mnie nazwiskiem osób, których nienawidziłam jeszcze bardziej niż jego,nie odezwałam się już do tego idioty tylko wyszłam z restauracji trzaskając drzwiami." "Próbujemy szukać zgody Choć różnimy się od siebie Jak dwie krople czystej wody.-Wypowiedziałam ostatnie słowa wiersza"

Zwykła piętnastolatka która przeprowadza sie do swojego starszego brata nie wie że spotka tam kogoś kto odmieni jej życie na zawsze

- Kocham cię, Luna. - Powiedział brunet. Nie wiedziałam co zrobić. Chciało mi się płakać że szczęścia, bo czułam to samo. - Też cię kocham. - Niby razem, ale tyle rzeczy tutaj się wydarzyło. Lub wydarzy. Świat krąży wokół zakochanej pary, którzy zaczynają czuć do siebie coś innego. Coś innego niż miłość. Czy te uczucia zapragną zniszczyć ich miłość? Czy oni może sobie poradzą? Poprawki!!!!!!!!! NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE MOJEJ WŁASNEJ KSIĄŻKI! ⚠️ PRZEKLEŃSTWA ⚠️

Osiemnastoletnia dziewczyna przeprowadziła się do Barcelony, gdy jej ojciec został trenerem. Choć czuła się obca, szybko znalazła przyjaciela, który sprawił, że miasto stało się dla niej domem. Z czasem jednak relacja z ojcem zaczęła się psuć - nieporozumienia narastały, aż w końcu doszło do ostrej kłótni. Wtedy zrozumiała, że jej życie w Barcelonie nie zależy od niego, ale od niej.

17- letnia Valentina Rossi znajduje prace jako opiekunka do dziecka u pewnej rodziny. 6- letni Davi to jej nowy podopieczny. Mały hiszpan ma starszego brata który nie przepada za młodą opiekunki lecz czy jego nienawiść może przerodzić się w miłość do Veli?

SEQUEL CZARNO TO WIDZĘ Amelia Beckett wiedziała, czym była tęsknota. Przez długi czas miała wrażenie, że nie potrafiła poczuć niczego innego, pogrążona w blasku wspomnień, tak odmiennych od otaczającej ją przygnębiającej rzeczywistości. Tęsknota była jednocześnie czymś, co pozwalało jej przetrwać - co sprawiało, że nigdy nie zrezygnowała z życia. Nie zrezygnowała także z poszukiwania odpowiedzi, z walki o sprawiedliwość i... Z walki o niego. Jak zresztą mogłaby podjąć inną decyzję, skoro dopiero po jego utracie zrozumiała, że straciła także siebie? *** Mogą pojawić się wulgaryzmy i brutalne sceny. Być może zmiana oznaczenia na "M" ***

Valerie była dziewczyną o wielkim sercu, które zostało złamane już kilkukrotnie - pierwszym ciosem była śmierć ojca, a drugim, zostawienie przez chłopaka, który był jej drugą połówką, przyjacielem, a jednocześnie całym światem. Kilka lat później od tych wszystkich wydarzeń, dziewczyna dostaję propozycję zdobycia posady fizjoterapeutki jednej z reprezentacji, na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze - jednej z największych i najbardziej ekskluzywnych imprez w tamtym świecie. Brzmi to jak spełnienie marzeń, wygranie na loteri i niezwykła przygoda, nie prawdaż? Życie w innym mieście, z dala od domu i nowa rzeczywistość, jest od wiele różniąca się od tej, jaką zaplanowała sobie dziewiętnastolatka, a to wszystko za sprawą chłopaka, który trzy lata wstecz zostawił ją dla kariery. Jej świat się zatrzymuję, kiedy dowiaduję się że nijaki Pedro, jest profesjonalnym piłkarzem na skalę światową, a jednocześnie gra on w reprezentacji, która zatrudniła Valerie. Jakby tego było mało, dziewczyna poznaje Alejandro - kuzyna jej najlepszej i jedynej przyjaciółki, który staję się dla niej osobą na miarę takiej, jaką za dawnych lat był sam Pedro. Valerie nigdy nie miała z górki, a sprawa komplikuję się jeszcze bardziej, w momencie kiedy, uczucia powracają, dwójka przystojnych piłkarzy zaczyna ze sobą rywalizować właśnie o nią oraz kiedy, do jej głowy dochodzi fakt, że Ci wszyscy ludzie poznani w Katarze, stają się jej rodziną.

"Oparłam się o zlew i schowałam jego twarz w moich ramionach,nie pozwolę na to by siedział w tym sam. -I co ryczysz Malfoy? Przytrzymałam Dracona mocniej gdy próbował się podnieść i udawanym płaczem zajęczałam w stronę Pottera -Daj mi spokój-przetarłam wierzchem dłoni oczy, robiąc to tak aby Harry myślał ,że to ja płaczę" Opowiadanie opublikowane 18 listopada 2017r. Opowiadanie w trakcie korekty. ----- W treści występują wulgaryzmy itp. Opowiadanie ma błędy, nie jest poprawione i długo nie będzie. #1 Slytherin 04.11.20 ❤️❤️❤️ #1 Slytherin 10.12.20 ❤❤❤ #12 Hogwart 17.01.21 ❤❤❤ #11 Hogwart 21.01.21 ❤❤❤ #201 Fanfiction 07.09.21 ❤❤❤