Burberry88
- Reads 10,981
- Votes 419
- Parts 21
- Daj mi już spokój ! - krzyknął brunet zabierając swoją kurtkę. - Nie mam zamiaru siedzieć tutaj w ich domu i opiekować się obcym dzieckiem!
- Nie rozumiesz , że ona ma tylko nas ? Idioto ja też nie skaczę z radości , że muszę ją wychować z tobą - wskazałam na niego palcem. - Ale zrozum frajerze, musimy.
UWAGA! Opowiadanie w trakcie korekty ,dlatego niektóre wątki mogą nie mieć najmniejszego sensu ani żadnego składu.