Piąty rok w szkole magii i czarodziejstwa Hogwart, dla Harry'ego Pottera był początkiem zmian, i początkiem końca dawnego życia. Wszystko co znał z uśmiechem odtrącił, a ludzi których kochał, uznał za zbędny dodatek, w nowym rozdziale jego życia. Dzięki nowej nieokiełznanej mocy, którą z niewyjaśnionych przyczyn otrzymał, spalił stare mosty, tworząc nowe, wiedząc że to jedyny sposób, aby osiągnąć swój upragniony cel A celem młodego czarodzieja jest pozbycie się manipulatora, kłamcy i jedynego prawdziwego wroga, dyrektora Hogwartu: Albusa Dumbledora. Wraz z Draconem Malfoyem, nie zważając na wszystko inne, powoli wielkim młotem, burzyli ogromny mur, za którym była owa utęskniona WOLNOŚĆ Czy uda im się zamierzony cel? Jaki w tym wszystkim, będzie miał udział powrót, niesławnego czarnoksiężnika, imieniem: Lord Voldemort? I co to za nowa moc? Na te i inne pytania, odpowiedź dostaniecie czytając opowiadanie. Serdecznie zapraszam ❤️

This is a Harry Potter fanfiction story. Salazar Slytherin has finally enough. He cannot watch the downfall of the wizard kind lead by Albus Dumbledore and Lord Voldemort any longer. So he decides it is time to intervene. Nevertheless, how is he supposed to change things, when people do not even know he is alive? Moreover, what is his connection to the Boy-Who-Lived? Book 1 deals with how Salazar searches and finds Harry Potter as well as everything else that happens before Harry gets his Hogwarts letter. --- This story contains implied abuse and the aftermath of it. Morally grey Harry Potter Salazar Slytherin raises Harry Potter Evil Dumbledore Pairings: Salazar Slytherin/OC Sirius Black/OC Disclaimer: I don't own Harry Potter or anything related to it.

Finding out that some of the Wesley's and Hermione he thought as family had betrayed him, Harry wishes for something that seems impossible. With that single wish, Harry is thrown back into his one year old Body with a mind seeking for revenge. Watch out Hogwarts, a new Harry Potter is taking over. Most impressive ranking: #14 harrypotter #1 ronbashing #1 bashing (7/4/22) #1 hogwartsschoolofwitchcraftandwizardry #1 dumbledorebashing #1 hermionebashing

The boy who lived finally realised he was living a life that somebody created for him, a perfect script with fake scenarios and manipulation. He wasn't Harry Potter but Hadrian Snape Riddle. Heir of Slytherin and prince of darkness. So he promised himself to make things right this time. This time he will save his family and rule the WORLD

Harry Potter, the Boy Who Lived, The Chosen one, and the one to kill Voldemort. No one in their right mind would believe Harry would choose the dark side. Dumbledore always pretended to protect Harry, and care about what he was actually going through. He always believed Harry was to stubborn and stupid to be by himself and manipulated him to do his bidding. Unfortunately for him he was wrong. Hermione and Ron were only friends with Harry because Dumbledore was paying for them too. When Harry finds out the truth, he decides enough is enough. Hey Guys! I try to update every single day, and with school coming up, on the weekends!

Jest to one shot Kopciuszka więc, dajcie znać czy sie podobało. Trochę zgapione i przerobione XD 18+

"Byłem nikim, zanim go przygarnąłem. Później stałem się kłamcą." Dla Dracona sprawa na początku wyglądała prosto: ukryć przed światem fakt, że Harry Potter żyje i sprawić, by Wybraniec zgładził tryumfującego po wojnie Czarnego Pana. Jaka szkoda, że nie przewidział tych wszystkich kłamstw, w których przyjdzie mu się babrać, i ich następstw, które pokomplikują jego misję. Bo jeżeli jest coś gorszego niż łgarstwo, to tylko jego skutek. ×OSTRZEŻENIA: przekleństwa; tortury; śmierć ×Okładkę wykonała @luce_luss, której z jakiegoś dziwnego powodu nie mogę oznaczyć] [antyt, 2k18, styczeń - kwiecień]

Link do oryginału: http://www.drarry.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=272

Draco zakłada się z Blaisem, że rozkocha w sobie Harry'ego Pottera. Co się stanie gdy podczas rozkochiwania w sobie wybrańca ślizgon naprawdę się w nim zakocha? [ZAKOŃCZONE]

~~~ - Dlaczego akurat ja? - jasnowłosy ślizgon stał, na przeciwko lustra, wpatrując się w swoje odbicie. Nie wiedział już, kim jest. Podkrążone, czerwone od płaczu oczy, straciły swój dawny błysk. Zatracony w swych myślach, zapomniał o spotkaniu. O 17. Cholera, nie zdąży. Doprowadził się do porządku i popędził w stronę pokoju życzeń. Trochę zbyt szybko wpadając przez drzwi, zobaczył czekającego na niego Gryfona. Miał miotłę w ręce, a ubrany był w strój do treningu. Przecież to miały być korepetycje...