aleksandrahenryka
Po latach odkładania moich utworów do przepełnionej po brzegi szuflady, w pachnącym kadzidłami mieszkaniu przy ulicy XYZ, decyduję się z lekkim zawachaniem, na publiczny, literacki striptiz. Zbiór wierszy "Moje, niczyje" to nic innego jak powolne obnażanie się z tkwiących w zakamarkach umysłu emocji oraz stanów emocjonalnych, opatulonych cieniutką warstwą miłości do dekadentyzmu. Stawiam przed sobą próbę.
W chwili obecnej nie mam pojęcia, czy kogokolwiek zainteresuje, czy też zaciekawi moje pióro, lecz dużo bardziej zależy mi na puszczeniu mojego przekazu w (być może mało liczny) tłum. A nuż dwie osoby odbiorą moje przesłanie, ale w swój indywidualny, wyjątkowy sposób. I To jest właśnie najpiękniejsze w poezji.
Zapraszam do lektury:)
Ola❤️