Mam na imię Faustyna Fugińska. Od sześciu lat mieszkam w Nowym Jorku, mieście, które miało być spełnieniem moich marzeń, ale jak na razie jest przede wszystkim szkołą przetrwania. Pracuję jako asystentka w dużej firmie fotograficznej, gdzie moja szefowa widzi we mnie idealne narzędzie do załatwiania każdej, nawet najbardziej absurdalnej sprawy. Marzyłam, żeby rzucić tę pracę, ale moje finanse skutecznie trzymają mnie w ryzach ledwo wiążę koniec z końcem. Przez trzy lata nie miałam ani dnia urlopu. Lato w Nowym Jorku to dla mnie nie tylko upał i tłumy turystów, ale też narastające zmęczenie. Właśnie wtedy, kiedy wydawało się, że już nic mnie nie zaskoczy, w moim życiu pojawił się on - mężczyzna z propozycją nie do odrzucenia. Zaproponował mi coś, co brzmiało jak scenariusz filmowy: miałam udawać jego dziewczynę.

💜Jeśli nie masz co robić, to zapraszam do przeczytania fragmentów dotyczących Fartek <3 Wszystkie one pochodzą z następujących okazji: - Specjał na 100 obserwujących → 💯 - Kalendarz adwentowy 2024 → 🎄 Tak, postanowiłam wrzucić je do jednej książki, żeby nie robiły mi bałaganu na profilu, a zaczął się taki powoli robić 🥲 także teraz wszystko jest w jednym miejscu ✨ "→" to taka a'la legenda xD Miłego czytania/odświeżania (dla tych co już czytali)~

Fausti po roku spędzonym na Hawajach, wraca do Polski. Czas, który miała na przemyślenia i pracę nad projektem z Julką Machunik, zmienił ją. Wygląd, osobowość a nawet sposób myślenia. Nie tylko o karierze, ale i o tym co zostawiła za sobą - o Bartku, o Genzie, o swoim życiu sprzed wyjazdu. Teraz ma inne cele i ambicje, ale czy przeszłość da jej o sobie zapomnieć?

W dusznym i mrocznym mieście, gdzie mgła przesiąknięta zapachem deszczu i dymu skrywa tajemnice, młoda kobieta staje przed najtrudniejszą decyzją w swoim życiu. Jej ojciec, wpływowy i bezwzględny człowiek, zaaranżował jej małżeństwo, które ma zapewnić stabilność rodzinnym interesom. Dla niej to jednak wyrok. Zdeterminowana, by uciec przed losem, którego nie wybrała, oraz odnaleźć zaginioną matkę, bohaterka zwraca się o pomoc do Bartka Kubickiego - cynicznego i niebezpiecznego mężczyzny z przeszłością. Wkrótce oboje wplątują się w grę pełną mafijnych intryg, gdzie granice między lojalnością a zdradą, nienawiścią a pożądaniem, zaczynają się zacierać. Czy uda im się uciec przed niebezpieczeństwami, jakie czają się w cieniu miasta, czy może oboje zostaną pochłonięci przez świat, z którego nie ma odwrotu? Czy to koniec czy piekło stanie się rzeczywistością...

Nadeszła rocznica projektu, wszyscy się cieszą i śpiewają jeden z najbardziej znanych fragmentów piosenki "Dzięki" - utworzonej z obraźliwych komentarzy widzów. Ale czy tym razem ten właśnie fragment będzie dotyczył całego Genzie?... ---- ZACZYNAMY 4 SEZON!! A co za tym idzie? - mały specjał w postaci krótkiej historii (swoją drogą nieplanowanej xD) W takim razie miłego czytania i świętowania "Dnia Genziary" 💜✨

przeżyjmy kolejne święta w duchu fartka razem 🤍🎄

Koncertowy dodatek One Shot Fartek Poznaj nie typowy fartek

and there's no way that I'll end up being with you but friends don't look at friends that way

Fausti od najmłodszych lat zmagała się z przeciwnościami losu. Najpierw ojciec, który odszedł, gdy miała zaledwie pięć lat, pozostawiając ją i matkę w samotnej walce z codziennością. Później brak akceptacji ze strony otoczenia. Dopiero na studiach wszystko zaczęło się układać - poznała Julitę, prawdziwą przyjaciółkę, oraz chłopaka, który wydawał się ideałem. Jednak los ponownie zadrwił z jej marzeń. Po pięciu latach związku ukochany zdradził ją, niszcząc wszystko, w co wierzyła. Zraniona i rozczarowana, Fausti decyduje się na drastyczny krok - pakuje walizkę i wyrusza do Barcelony, by zacząć od nowa i odciąć się od przeszłości. Już pierwszego dnia w nowym mieście, przeznaczenie daje o sobie znać - niemal wpada pod samochód prowadzony przez tajemniczego mężczyznę. Ten przypadkowy incydent zmienia wszystko, a Fausti staje przed pytaniem, czy to tylko kolejny zwrot losu, czy może początek zupełnie nowego rozdziału w jej życiu..... GRUDZIEŃ Z TINI ❄️🌲🖤

i picture you next to me every night